Grzegorz Szczerbaciuk
Grzegorz Szczerbaciuk
ladynoprofit ladynoprofit
470
BLOG

ROZ - C - HAMOWANIE

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 17

"O człowieczeństwie nie rozstrzyga status prawny, ale duchowość. A duchowość to cały pakiet uczuć wyższych, z których decydująca, jak sądzę, jest zdolność do współodczuwania. Wydaje mi się to sprawą o tyle fundamentalną, że rozstrzyga o tym, czy przeminiemy ostatecznie czy nie. Mówiąc najkrócej: wyzwolimy się z pułapki materii, czy nas ona pochłonie. " Eustachy Rylski

Rozhamowanie
- to jedna z głównych cech osobowości dysocjacyjnej, psychopatycznej.

"Osoby o tego typu skłonnościach nie bywają skrępowane i onieśmielone, często za to bulwersują środowisko zachowaniem wskazującym na brak ogłady towarzyskiej i kulturalnej.

Psychopatyczny, nieustający kontenans jest ponadto wyjątkowo często zbliżony do impertynencji.

Brak umiejętności odraczania gratyfikacji. Niska tolerancja na frustrację.
Problemy z kontrolą sfery emocjonalno-popędowej. Niski próg wyzwalania agresji.


Psychopata ma szczególny problem z hamowaniem własnych reakcji emocjonalnych i czasem przypomina czajnik, w którym gromadzi się para nie idąca bynajmniej w gwizdek. Ze względu na niski próg wyzwalania agresji psychopata reaguje wybuchem wrogich zachowań dużo łatwiej i dużo wcześniej, niż człowiek osobowościowo zdrowy.

Psychopata to człowiek o wysokim natężeniu cechy impulsywności, zaś niskiej - refleksyjności, ponieważ są to dwa przeciwległe krańce jednego wymiaru.

Racjonalizacja własnego zachowania irracjonalnego.

W osobowości dyssocjalnej cechą rzucającą się w oczy jest często wyjątkowa przemądrzałość. W psychopatologii nazywamy to rezonerstwem, zwłaszcza jeśli wywody dotyczą, a często tak bywa, rzeczy oczywistych i zrozumiałych samych przez się.

W rzeczywistości psychopata często jest niezwykłym mądralą - uwielbia pouczać wszystkich i wszystkim doradzać, wygłasza światłe i wydumane poglądy na wszelkie sprawy życiowe. Co szczególnie ważne, w swoich rezonerskich zapędach usiłuje nadawać racjonalne motywy i przesłanki wszelkim, nawet najgłupszym i najbardziej bezsensownym własnym zachowaniom.

Pomimo, iż istnieją specjaliści i ośrodki terapeutyczne deklarujące możliwości leczenia psychopatii, chyba większość klinicystów zgodzi się ze mną co do tego, że próby psychoterapii dyssocjalnych zaburzeń osobowości są skazane na niepowodzenie.

Po pierwsze - ze swej natury psychopata nie wykazuje żadnej motywacji do zmiany. Nie uważa się nigdy za zaburzonego, jest przekonany, że wszelkie podejmowane przez niego działania są najzupełniej uzasadnione i racjonalne, zaś wszystkie niepowodzenia w najróżniejszych dziedzinach życia - zawinione są przez czynniki od niego niezależne.

Po drugie - psychoterapia w jakiejkolwiek postaci jest zawsze pewną formą uczenia się określonych zachowań, zaś uczenie się, polegające na wnioskowaniu z określonych doświadczeń, u psychopatów jest z definicji głęboko zaburzone.

Po trzecie - w psychopatycznej strukturze uczuć i przeżyć nie ma miejsca na jakąkolwiek pokorę i uznanie własnej winy czy własnych niedoskonałości, a przecież bez takich zjawisk jakakolwiek zmiana nie jest możliwa. "  Wojciech Imielski

__________

Pitcairn to skrawek lądu na Oceanie Spokojnym leżący piętnaście tysięcy kilometrów na południowy wschód od Londynu.

W 1790 roku do brzegów wyspy przybił brytyjski okręt Bounty.

Buntownicy zeszli na ląd.


Obecnie żyje tam kilkadziesiąt osób.

Sześć razy do roku w pobliże wyspy podpływa statek, czasem zawija jacht, a mieszkańcy z tajemniczych powodów niechętnie patrzą na obcych.


Angielski dziennikarz został deportowany, zanim zdążył zejść z pokładu. To samo spotkało francuskiego autora książek podróżniczych. Pewna reporterka usłyszała: „Powiesimy cię, jeśli o nas źle napiszesz”. Korespondentka australijskiego „The Independent” była zastraszana. Na forum internetowym zamieszczono post: „Kathy Marks powinna być zastrzelona”.


Maciej Wasielewski dostał się na wyspę, podając się za antropologa badającego żeglarskie sagi. To, co odkrył, okazało się jeszcze bardziej skomplikowane, niż przeczuwał…

Data premiery książki Macieja Wasielewskiego : "Jutro przypłynie królowa" planowana jest na 17 kwietnia tego roku.

Dwie opinie:

"To nie jest książka o małej wysepce gdzieś na krańcu świata. To jest książka o tym, czego każdy z nas się boi. Maciej Wasielewski dotknął czegoś przerażającego i potrafił to opisać.
Użył do tego dokładnie tylu słów, ilu trzeba, i ani jednego więcej. Wiedział, że to, co „najgorsze, można opowiedzieć milczeniem”.
Ta książka dotyka zła w taki sposób, że po jej przeczytaniu człowiek koniecznie i natychmiast chce zrobić coś dobrego, by zmyć z siebie to, czego doświadczył. Przeżycie, które daje czytelnikowi Wasielewski, nie jest ani łatwe, ani przyjemne. Jest za to konieczne." Filip Springer

"Pitcairn to tylko pozornie mała wyspa zagubiona na wielkim oceanie. W książce Wasielewskiego Pitcairn to metafora całego świata, piekła, które my, ludzie, tworzymy sobie nawzajem. Piekła oblepionego miodem."  Witold Szabłowski


Zestawieniu treści w tym wpisie -  nie patronuje przypadek...

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Rozmaitości