ladynoprofit ladynoprofit
443
BLOG

ECHOLOKACJA

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 1

,, Bo dlaczego właściwie człowiek ma tylko odczuwać, a nie myśleć, lub odwrotnie, dlaczego zdolność odczuwania ma oznaczać zanik zdolności rozumowania i odwrotnie, dlaczego człowiek ma być albo wzruszonym debilem, albo kalkulującą kłodą? Dlaczego ma, kiedy - po pierwsze - nie może ?” Sławomir Mrożek

Zastanawiam się skąd ta alternatywa?

Jedno nie koliduje z  drugim - choć faktem jest - że istnieje opcja odrębności - ale przecież nie wykluczenia.

Pominę kalkulującą kłodę - bo tu wszystko wiadomo.

Czy istnieje odczuwanie bez zdolności rozumowania?

Biorę jedynie na wiarę, że być może...

Gdyby dokonać medycznej punkcji czucia i w materiale pobranym brak rozumowania....jakie właściwości ma owo czucie?

Po omacku możemy czuć wiele - odbierać bodźce, rejestrować sytuacje - ale bez możliwości wczytania się, pojmowania z czym tak naprawdę mamy do czynienia.

Może w konkretnym momencie nie ma to znaczenia - ale chwilę potem warto obłaskawić rozumem frazę doznaną.

Nie chodzi o dzielenia włosa na czworo, o przekombinowanie, nadinterpretacje. Chodzi o elementarne -  wiedzieć.

Nie widziałam jeszcze filmu "Imagine"  Andrzeja Jakimowskiego - w którego linii fabuły pojawia się metoda echolokacji - wyzwalającej niewidomych z laski w dłoni.

Jakiś czas temu widziałam dokument o amerykańskim nastolatku - który bez szkolenia, terapii -  postawił na echolokację - w ramach buntu przed posługiwaniem się laski dla niewidomych.

Świetnie sobie radził, w sposób wręcz zdumiewający i świat ludzi widzących, i niewidomych.

Dlatego też rozumne czucie /emocjonalne/ nazwę echolokacją.

Bez patronatu rozumu czucie zawęża się do tego co 'mamy' w dłoniach, pod stopami.

Rozumna echolokacja dobudowuje tak ważki kontekst do tego, z czym mamy do czynienia.

Bez kontekstu świat czucia może być zupełnie czymś inym, niż naprawdę jest.

Ileż to razy odbieramy linearnie czyjąś niechęć, pod którą tak faktycznie kryje się fascynacja - ale trudno przebić się jej przez lęk odrzucenia.

Stawiając na echolokację mamy dostęp do większej przestrzeni komunikatu, bodźca.

Echolokacja bywa zawodna, ale jej brak jeszcze bardziej zawodzi.

W życiu każdy akt odwagi rodzi ryzyko, bez którego nie sposób poznać smaku wolności.

Bo tak już jest, że dosłowność często nie wystarcza - a wielokrotnie prowadzi na manowce poznawcze.

Jeśli czytasz ten tekst - to znaczy, że widzisz.

Echolokacja czucia wymaga więc zamknięcia oczu kalkulacji,  powiek ego,  źrenic mechanizmów obronnych etc.

Prawda, że trudne?

Ale tylko wtedy tak naprawdę wzrasta prawdopodobieństwo - rozpoznania terenu, rozpoznania intencji tych... co obok nas, rozpoznania czucia w nas samych.

'Zamknięte' powieki - czują, wiedzą....trafniej...więcej...

 

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości