NATO nato nic. Za to podjęto dezyzję o lokacji amerykańskiego sprzętu w Bułgarii, Rumunii i .... Polsce. Jestem zdumiony. Tego sprzętu było nam potrzeba w 39 gdy mieliśmy do czynienia z autentyczną agresją autentycznie agresywnego wroga. A teraz? PRzeciwko komu? Rosji, która jest słaba i w kryzysie? Po co? Czy 200 amerykańskich czołgów i 250 haubic powstrzyma uderzenie kilkunastu dywizji z Kaliningradu i Białorusi albo czy powstrzyma atak termojądrowy? Nie powstrzyma ale może stanowić pretekst do ataku.
Pretekst jest zawsze potrzebny. Czy to korytarz do Prus czy Gdańsk czy agresywne poczynania i złamanie traktatów o ograniczeniu zbrojeń Anno Domini 2015. Maceij z Pana Tadeusza w filmie maestro Wajdy pod tym tytułem mawiał - "Głupi, oj głupi, hehehe, głupi". Wszystko się zgadza, ale mnie nie jest do śmiechu. To się nazywa łmilitaryzacja i to zawsze nieładnie pachnie.
Wszelkim piewcom prewencji i obrony odpowiem: Wpierw przestańcie płacić za gaz, wpierw przesiądzcie się na rowery, by nie wspierać dolarami reżimu i złotówkami ośmiorniczek Krawca i Karpińskiego, nim rzucicie kamień patentowani głupcy.
Pytanie jest takie: dlaczego jedni są głupi inni mądrzy? Z jednej strony Bułgaria, Polska i Rumunia, z drugiej strony Czechy, Słowacja i Węgry. Może to nie kwestia głupoty a kwestia przymusowego palenia głupa. Lepiej przyjąć 200 haubic niż kilka milonów łapówki od CIA. Lepiej wyjść na kiepskiego stratega niż na dziwkarza i pijaka u Sowy i przyjaciół.
W mediach - Szydło, Kaczyński, Cipras a o szczycie nato w Brukseli jakoś tak niemrawo, tylko depesze PAP, tak półgębkiem...
