W 2008 r. liczba Polaków zamieszkujacych Litwę wynosiła 208 tys, t.j. o blisko 100 tys mniej niż u schyłku d. ZSRR. Dzisiaj wg. danych litewskich liczy niespełna 200 tys. Litwie wystarczyło 20 lat ażeby liczebnośc polskiej mniejszości zredukowac o 1/3.
Niemcy potrzebowali dużo więcej czasu ażeby pochwalic się podobnym wynikiem w germanizacji Serbołużyczan, i nie chodzi tu o okres ostatnich 20 lat, tylko o okres ponad 100 lat . Spis powszechny na pocz XX w. wykazał, że na terenach Górnych i Dolnych Łużyc żyło około 150 tysięcy Serbołużyczan, głownie w okolicach Budziszyna (Górnołuzyczanie) i Chociebuża ( Dolnołuzyczanie). Zatem wliczając okers szczególnie tragiczny dla tego narodu, panowanie Hitlera, okres NRD, liczba Serbołużyczan malała o wiele wolniej.
Na pocz. lat 50-tych liczba tej słowiańskiej mniejszości liczyła ponad 100 tys, dzisiaj jak podają niemieckie źródła liczy około 60 tysięcy, od okresu zjednoczenia Niemiec czyli takim samym ile trwa niepodległośc Litwy jest podobna. Mimo wielu trudności związanych ze szkolnictwem łużyckim nalezy uznać to za spory sukces tego najmniejszego narodu słowiańskieo we współczesnej Europie. Szczególnie biorąc pod uwagę brak jakiegokolwiek wsparcia z zewnątrz. Niewielka pomoc udzielana Łużyczanom przez Czechy jest raczej symboliczna, Polska pomoc praktycznie nie istnieje.
Tempo wynaradawiania Polakow na Litwie jest niemalże ekspresowe, Litwini bez mrugnięcia oka robią to czego nie był w stanie dokonać Hitler z Serbołużyczanami. Przez 20 lat liczebnośc polskiej mniejszości spadła o ponad 30% a nowa ustawa o szkolnictwie moze przyśpieszyć ten proces i za 20 lat Polacy na Litwie będą niewielką grupą już tylko o charaterze swoistego folkloru. Jeśli nie uda sie powstrzymać tego barbarzyńskiego procesu wynaradawiania, jutro już będzie na to za późno i stanie się tak jak zaplanowali to na początku lat 20-stych ubiegłego wieku, nacjonalisci litewscy, Litwa tylko dla Litwinów.
Inne tematy w dziale Polityka
