Historia budowy Centrum Nauki Kopernik to, jak już przedstawiałem - "temat rzeka". Ilość wątków różnych przekrętów i machlojek, jakie miały miejsce przy wznoszeniu tej "świątyni nauki" jest, myślę nie do przecenienia.
Z premedytacją użyłem sformułowania "świątynia nauki", bo ... na wielkiej bibie, o której napomknąłem swego czasu z okazji otwarcia CNK zaproszono niejakiego Petera Greenaway'a. Nie posądzam władz miasta czy też władz CNK o celowe, z pełną premedytacją działanie na rzecz propagowania światopoglądu tego artysty, który jako zagorzały scjentolog tak, w wywiadzie udzielonym w 2006 roku na łamach "Wysokich obcasów", mówi o Polsce:
" Zawsze wiedziałem jednak, że Polska jest bardziej związana z Zachodem, a nie ze Wschodem. Wiem oczywiście, że byliście kiedyś mocarstwem ciągnącym się od Litwy po Węgry, ale to dawne czasy. No i to przekleństwo katolicyzmu. To mnie przeraża w tym kraju. Jestem totalnym ateistą, choć moja matka była protestantką, a ojciec agnostykiem. Wszystkie religie są głupie, dziecinne, żałosne. Wystarczy prześledzić dzieje Europy. To ludzie wymyślili bogów, a nie odwrotnie. Po co to wam? Nie rozumiem, jak inteligentny człowiek może wierzyć w te przesądy. No i to poczucie winy, które wmawia swoim wiernym Kościół katolicki. Po co wierzyć w zło i dobro? Myślę, że nadeszły czasy, kiedy możemy powiedzieć bez ogródek: jeseśmy sami na tym świecie i wszystko zależy tylko od nas samych. Nie możemy winić nikogo. Idea Boga jest przestarzała."
Z drugiej jenak strony, trudno mi uwierzyć, że władze te nie znały manifestu światopoglądowego"postępowego" artysty, który z taką pogardą używa epitetu "przesąd" odnosząc się do jednej z głównych religii wyznawanych w Polsce.
Tym bardziej na uwagę zasługuje inny fragment, obrazujący "postępowość" i "tolerancyjność" światowej sławy reżysera, zachwalającego bez zahamowań liberalny klimat Holandii:
" Tutaj zacząłem nowe życie i karierę. Nakręciłem swoje najlepsze filmy. I stąd pochodzi mój producent Kees Kasander. Dla pewnej Holenderki porzuciłem pierwszą żonę i dwójkę dzieci. Mieszkam w samym sercu Amsterdamu [...]. Dziś żyję w najbardziej tolerancyjnej i ucywilizowanej stolicy w Europie. To chyba najbardziej wyrafinowane miejsce na Ziemi. Od lat tolerancyjne wobec mniejszości seksualnych, narkotyków, aborcji i eutanazji. Oni torują nowe drogi dla Europy, mają wielką świadomość bycia Europejczykami"
Piszę o tym celowo, aby zaprezentować poglądy człowieka, który swoją obecnością "podniósł rangę" wielkiej biby, tzn. Wielkiego Wybuchu. Szczególnie, gdy wychwala kraj, w którym dwóch prezenterów zjada na wzajem kawałki własnych ciał na wizji!!
To ci dopiero "postępowość" i "tolerancyjność"!
Nie pozostaje mi nic innego, tylko przypomieć słowa biochemika amerykańskiego Christiana Boehmera Anfinsena, laureata nagrody nobla w 1972 r: " Myślę, że tylko idiota może być ateistą".
Nie ukrywam, że do napisania tej krótkiej notki natchnął mnie pewien człowiek, który od wielu lat próbuje pokazać, że bez wartości wyznawanych przez naszych ojców założycieli (nawet tych co założyli EU) nasza Europa stacza się po równi pochyłej w niebyt ignorancji, nietolerancji i relatywizmu.
Panowie i panie naukowcy pamiętajcie o tym, że naczelnym przesłaniem nauki jest poznanie naukowe, które "postuluje" wyższy rodzaj poznania - poznanie nadprzyrodzone. Wszak "Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" - jak napisał w Małym Księciu Antoine de Saint-Exupery
Dociekliwość w jednych i pobieżność w innych sprawach. Pedantyzm w pracy, niechlujstwo w domu... zwykły człowiek.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie
