Losowanie par 1/4 finału Ligi Mistrzów. Fot. PAP/EPA
Losowanie par 1/4 finału Ligi Mistrzów. Fot. PAP/EPA

Znamy pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów. Ależ to będą hity!

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Obrońca najcenniejszego trofeum w piłce klubowej, Real Madryt, zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Juventusem. Czeka nas też angielski hit. Robertowi Lewandowskiemu dopisało szczęście - zmierzy się z Sevillą.

Największym hitem losowania par 1/4 finału jest konfrontacja włoskiego Juventusu Turyn z Realem Madryt. To powtórka finału z Cardiff sprzed roku, gdzie "Królewscy" zmiażdżyli "Starą Damę" 4:1 i jako pierwsza drużyna w historii obroniła tytuł najlepszej drużyny w Lidze Mistrzów. Real Madryt pewnie pokonał w 1/8 finału rozgrywek faworyzowane przez część ekspertów PSG: 3:1 i 2:1 w rewanżu. Mimo niepowodzeń ligowych w pierwszej części sezonu i ogromnej straty do Barcelony w tabeli, Real należy zaliczyć do faworytów tej edycji Champions League.

Juventus wyeliminował Tottenham (2:2 i 1:2 dla Włochów) w dwumeczu, choć w obu spotkaniach zawiódł i był bardzo bliski odpadnięcia. Wyrachowanie i kilkuminutowy zryw w Londynie pozwoliły na strzelenie dwóch bramek i zamknięcie dwumeczu. W lidze włoskiej w barwach Juventusu często gra bramkarz reprezentacji Polski, Wojciech Szczęsny.



Fascynująco zapowiada się również brytyjski pojedynek między Liverpoolem a Manchesterem City. Trudno wskazać w tej parze faworyta, chociaż drużyna Pepa Guardioli wygrywa niemal ze wszystkimi w Premier League i jest jedną nogą mistrzem Anglii. Prawie wszystko wygrywa, bo niedawno City uległo właśnie w starciu z Liverpoolem 3:4. Manchester w 1/8 finału przespacerował się po FC Basel - wygrał 4:0, a w rewanżu przegrał 1:2. Z kolei Liverpool nie miał problemów z rozbiciem FC Porto - 5:0 i 0:0 w dwumeczu. Siłą City jest pomoc: Kevin De Bruyne, David Silva, Leroy Sane, wsparci Sergio Aguero i Gabrielem Jesusem tworzą chyba najlepszy Manchester w historii. Z kolei trójka Mohamed Salah - Sadio Mane - Roberto Firmino to siła napędowa Liverpoolu.



Szczęście dopisało Bayernowi Monachium i FC Barcelonie. Robert Lewandowski pierwszy mecz rozegra na Sanchez Pizjuan w Sevilli. Ewentualne straty mistrz Niemiec będzie mógł odrobić na własnym stadionie. Sevilla jest groźna, wyeliminowała faworyzowany Manchester United (0:0, 2:1), a w obu pojedynkach prezentowała się lepiej od Wyspiarzy. Bayern bez problemu odprawił turecki Besiktas - 5:0 i 3:1 w rewanżu w Stambule.



Dla Roberta to być może ostatni sezon na zdobycie Ligi Mistrzów w barwach Bayernu Monachium. Agent Polaka, Phil Zahavi, toczy zaawansowane rozmowy transferowe z Realem Madryt. Jedyną przeszkodą w przenosinach do mistrza Hiszpanii może być sprzeciw niemieckiego klubu. Chyba, że Lewandowski zdobędzie w barwach Bayernu wymarzoną Ligę Mistrzów.


FC Barcelona podejmie u siebie Romę w ćwierćfinale. Włosi z trudem, ale wyeliminowali Szachtar Donieck (przegrali 1:2 na wyjeździe, wygrali 1:0 u siebie). Dla nich ten etap rozgrywek Ligi Mistrzów to wielka przygoda. Z kolei Barcelona w ostatnich dwóch latach musiała oglądać plecy Realu Madryt i marzy o finale w Kijowie. Leo Messi i spółka wykorzystali błędy Chelsea Londyn i pokonali zawsze niewygodnego rywala 3:0 na Camp Nou. W Londynie dopisało jej szczęście i zremisowała 1:1. W rewanżu awans do ćwierćfinału nie był ani przez chwilę zagrożony, choć Londyńczycy co jakiś czas szturmowali bramkę Katalończyków.






Jakie są Wasze typy przyszłych półfinalistów Ligi Mistrzów?


GW




© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Sport