Arcyboleśnie prosty Bronisław Komorowski

- Jestem osobiście przekonany, że w jednym i drugim dokumencie, i - ewentualnie, aneksie polskim nikt nie zakwestionuje tego, że główną przyczyną katastrofy była próba lądowania podjęta w warunkach pogodowych, które się do tego absolutnie nie nadawały - powiedział pełniący urząd Prezydenta RP, Bronisław Komorowski.

Nikt nie zakwestionuje tego, co Komorowski wie. A skąd wie? A stąd, że jest o tym przekonany...

(Komorowski) Zaznaczył, że będąc jeszcze ministrem obrony zetknął się ocenami wojskowych katastrof lotniczych. Podkreślił, że każda taka katastrofa ujawniała różne błędy, ale zawsze jeden z nich był podstawowy i najważniejszy - W katastrofie smoleńskiej najważniejsze było to, że podjęto próbę lądowania w warunkach klimatycznych braku widoczności, w których absolutnie ta próba lądowania nie powinna mieć miejsca. Wszystkie inne kwestie są to sprawy dodatkowe. One mogły utrudnić sytuację. Ale to jest podstawowy powód i radziłbym nie szukać jakiś ekstra nadzwyczajnych wytłumaczeń, bo niestety, w moim przekonaniu, sprawa jest w sposób arcybolesny prosta.

 a skoro jest przekonany, to odradza szukanie...no czyż to nie proste? Proste, jak Komorowski.

--
Wiem, było juz kilka notek na ten temat, ale nie mogłam sobie odmówić :)
Źródło: http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wiadomosci/art,1601,prezydent-o-przyczynie-katastrofy-smolenskiej-arcybolesnie-prosta.html