Tak, jestem przeciwko powrotowi Pawła Paliwody na Salon24

Nie zwyklem zajmować się takimi sprawami. Uważam że wszelkie tego typu omawianie zakonczonych spraw - przystoi raczej przedszkolakom. Tym nie chciałem tego wydarzenia komentować - ponieważ to ja zwróciłem uwagę na wulgarną wypowiedź pana Pawła Paliwody. Nie chciałem więc robić więcej problemów redakcji portalu

Tym niemniej coś zmieniło moje postanowienie - pewna część bloggerów salonu, najczęściej tych (że tak to eufemistycznie ujmę - o najbardziej wyrazistych poglądach) rozpoczęła - starym szlacheckim zwyczajem jakieś "wiecowanie", zbieranie głosów, "inicjatywy oddolne" czy jak to tam inaczej można nazwać - w sprawie przywrócenia Pawla Paliwody na salon24. Nie uważam aby z drugiej strony należało rozpoczynać podobne inicjatywy - to czy dana osoba znajduje miejsce w danym medium nie jest wynikiem jakiegoś wiecu lub zebrania określonej ilości "kresek" - ale chłodnej i rzeczowej analizy - tego co osoba ta reprezentuje oraz jej kultury i zdolności dostosowania się do pewnych warunków - tak kultury osobistej jak i kultury (w tym miejscu) dyskusji.

Ponieważ to własnie ja niejako doprowadziłem swoim postem do sytuacji w której redakcja portalu salon 24 podjęla decyzje o zablokowaniu bloga Pawla Paliwody wypada w takiej sytuacji powiedzieć słowo końcowe.

Jestem stanowczo przeciwko powrotowi Pawła Paliwody na te łamy. Kazdy był tutaj wielokrotnie prowokowany. Każdy moze zgłosić naruszające regulamin treści do administratorów - a niektórzy nawet skierować określone sprawy na drogę sądowa. Paweł Paliwoda niezwykle często prowokował ludzi z których pogladami się nie zgadzał. Robił to w sposób wyjątkowo niektulturalny. Takie też było używane przez niego słownictwo wobec innych gości salonu. Używanie argumentum ad personam było dla Paliwody standardem. Jednocześnie - zachowując sie w ten sposób obnosił się wszem i wobec własnym "męczeństwem".

Był chyba jednym spośród "czerwonych" gości salonu który tak często w sposób który nazwałbym chamskim atakował innych gości salonu. Bloggerzy tutaj piszacy traktują to w większości jako zabawę. Gorzej - gdy ktoś wyobrazi sobie że toczy jakieś ideologiczne krucjaty a dobrej zabawie przypisze charakter "misyjny".

Jestem przeciwko wszelkim apelom o powrót Pawła Paliwody na salon. I nie chodzi o to że nie zgadzam sie z jego poglądami - ale wyrażam "stanowczy" sprzeciw wobec prezentowanego przez niego stylu i sposobu odnoszenia sie do innych gości. Nie chcę widzieć takiego zachowania tutaj i nie chciałbym aby doszlo do przeksztalcania tego portalu - stanowiącego dla wielu fajną zabawę, ale także miejsce zdobywania wiedzy o ostatnich wydarzeniach w kraju i na świecie w internetowy sciek gdzie obraża się dyskutantów 

Jesli komuś marzy się trochę "pieprzu" niech poszuka internetowych for dla gimnazjalistów - gdzie moze przyłączyć się do zabawy w wyzywanki i podobnego rodzaju głupoty.

Paweł Paliwoda nie został usunięty za jeden bład. Wieloktornie już łamał zasady tego portalu i kulturalnej dyskusji. Wracał, a potem nie tylko powtarzał swoje błędy ale zachowywał sie jeszcze bardziej ordynarnie. Niestety, pana Pawła Paliwodę osmieliła bezkarność i poblazanie jakie okazała mu redakcja salonu24.

Nie zycze sobie powrotu tej osoby na ten portal - podobnie jak pewnie wielu innych bloggerów. Nie widze sensu robienia jakikolwiek list i jakichkolwiek licytowanek z "fanami" Paliwody. Administracja podjęla juz decyzje. Ja zas napisałem pare słow na zakonczenie