Putin to z francuskiego cholerny, a z rumuńskiego mały. Te oba wyrazy dobrze opisują tego małego, cholernego człowieczka, który marzy o odbudowaniu ZSRR na przekór Rosjanom, którzy nie rozumieją obecnej sytuacji. Jest to totalne odklejenie się od rzeczywistości. Putin realizuje jedynie swoją, chorą, dyktatorską wizję podboju Ukrainy. Jednak napotkał się ze zdecydowany oporem Ukraińców, którzy nie mają wyjścia, muszą walczyć do ostatniej kropli krwi. To jest dla nich być albo nie być.
Widać pełną mobilizację i można wyczuć bardzo wysokie morale wśród armii ukraińskiej, a także ochotników, którzy chcą bronić swojej ojczyzny. Póki co opór jest imponująco skuteczny, a rosyjskie wojska oraz ich zasoby militarne są sukcesywnie eliminowane. Pytanie jak długo? Jedno jest pewne armia rosyjska jest na pewno zaskoczona, moralne nie są zbyt wysokie, gdyż myśleli, że jadą na manewry, a trafili w sam środek konfliktu.
Niestety żadne sankcje nie zatrzymają Putina. Z pewnością nie wycofa wojsk i wojna będzie eskalować aż do opanowania całej Ukrainy. Wszystko zostało postawione na jedną kartę. W pewnym sensie jest to również być albo nie być dla Putina. Uważam, że w przypadku załamania ofensywny, jest w stanie użyć broni ostatecznej.
Zatem co, a raczej kto może powstrzymać dalszą agresję na Ukrainę? Na pewno nie Zachód, a jedynie wewnętrzne elity rosyjskie, jeśli dojdzie do momentu przegięcia, kiedy zauważą że tracą coraz więcej pieniędzy i w konsekwencji powiedzą także: Putinie... idź w huj! To jest jedyne i realne rozwiązanie, czyli obalenie Putina. Z tym człowieczkiem się nie dyskutuje. Na obecnym etapie pozostaje tylko jego eliminacja.
Jeśli Putin nie zostanie zatrzymany to jeszcze bardziej go może to rozzuchwalić, aby kontynuować dalsze przejęcie Gruzji, a także zacząć prowadzić prowokację z Łotwą, gdzie jest spora mniejszość rosyjska. Chociaż próba wkroczenia na terytoria NATO wydaje się mało realna, jednakże mało realna wydawała się otwarta wojna z Ukrainą.
Najbliższe dni wydają się kluczowe dla przyszłości Ukrainy, przyszłości Europy oraz przyszłości całego Świata.
Sława Ukrajini!
