Stańmy w prawdzie - samochód sam nie chodzi, samolot sam nie lata, a wieloryb nie jest rybą - nie żyjmy w ciągłym kłamstwie!
Niedawno posłanka PiS, Anna Milczanowska, podczas politycznej dyskusji w jednej z telestacji, napomknęła o stawaniu w prawdzie, czym nawiązuje – jak przystało do opcji – do biblijnych określeń. Jest to całkiem przemyślany zabieg, który oczywiście w wypowiedzi osoby go stosującej ma podkreślić powagę, a nawet mistycyzm, problemu omawianego z takim wstępem.
Oczywiście PiS może określić szereg problemów, które można by wymienić z takim zadęciem, ale osoby niechętne tej partii mogą zastosować… identyczny zabieg.
Może dlatego, że w naszym języku są takie nieporozumienia językowe, wiele logicznych dyskusji politycznych jest niezrozumiałych dla wielu Polaków? No bo jak rozumieć transparentność głoszoną przez p. Szydło, skoro PiS w żadnej dziedzinie nie chce dobrowolnie być przejrzysta? Od 2015 utajniano, utrudniano, opóźniano publikacje dotyczące wielu spraw, co totalnie zaprzeczało głoszonej transparentności, zatem hasło to zostało całkowicie podeptane!
Albo ich walka z nepotyzmem? Przed wyborami rozwinęli wykaz dowodzący rodzinnego cwaniactwa partii wówczas rządzących i… wygrali wybory. A działania PADa rzekomo zgodne z prawem? Doktor prawa podpisuje dokumenty po nocach, zaś jego profesorowie a krakowscy wykładowcy prawa, załamują ręce – komu to daliśmy doktorat?
Czy p. Antoni oraz inni katolicy, w tym moi koledzy, odważnie staną w prawdzie - 10 kwietnia 2010 nie doszło do zamachu?
Ostatnio Prezes objawił świetlaną myśl, że lekarze powinni – podobnie jak księża – nie myśleć o finansach. Aż wydaje się nieprawdopodobne, aby to wypowiedział…
Po napisaniu powyższego tekstu, właśnie ta posłanka, 5 grudnia 2022 w TVPiS w obrzydliwy sposób wyjaśniała nam, że to opozycja zablokowała wspólne sejmowe stanowisko w sprawie uchwały o uznaniu Rosji za państwo terrorystyczne, zapominając, że to Antoni Macierewicz w ostatniej chwili dopisał swoje chore urojenia do wcześniej wspólnie ustalonego proponowanego tekstu, licząc na przemycenie swych rewelacji. Jakże to niegodne działania polskiego parlamentarzysty! Trudno to sobie wyobrazić, ale do milionów niezbyt lotnych rodaków takie argumenty niestety trafiają. Według tej pani, skoro uznano, że Rosja odpowiada za zestrzelenie samolotu z niemal 300 osobami na pokładzie i że znane są obecne zbrodnie Rosjan w Ukrainie, to oczywistym jest, że za katastrofę (zamach wg PiS) pod Smoleńskiem odpowiadają także Rosjanie. Manipulacje pisowskiej telewizji są wyjątkowo wstrętne. Ich dziennikarze oraz posłowie PiS są jak Rosjanie w procesie w Norymberdze – skoro wiadomo, że Niemcy popełnili masę koszmarnych zbrodni, to dlaczego macie problem z uznaniem Katynia za kolejną nazistowską zbrodnię? Kłamią i manipulują wzorem ówczesnych Sowietów.
Można by sporządzić długą listę pt. „Stańmy w prawdzie”, która to lista będzie wykazem kłamstw ze strony Zjednoczonej Prawicy, w tym rządu!
