płk Molibden płk Molibden
512
BLOG

Latający cyrk Lecha Wałęsy.

płk Molibden płk Molibden Polityka Obserwuj notkę 6

Lech Wałęsa w 1980:

Socjalizm to jest system niezły i niech będzie”, „Nie kwestionujemy socjalizmu ani naszych sojuszów” oraz „Na pewno nie wrócimy do kapitalizmu

 

Lech Wałęsa w 1992:

„Dokonałem zwrotu o 360 stopni”

 

Lech Wałęsa podczas ostatniej kampanii wyborczej grał jako support Komorowskiego.

Przy okazji oglądania, jak nieudanie próbuje powiedzieć coś mądrego podczas kolejnego spotkania z wyborcami, układając jak zwykle zdania „po polskiemu” zaciekawiła mnie wysoka pozycja Wałęsy w ocenie dotychczasowych prezydentów. Dużo punktów dla Aleksandra Kwaśniewskiego  jestem w stanie jeszcze zrozumieć: „Ole Olek, Ole Olek, na prezydenta tylko ty” i te klimaty, miał dobre wyjście do ludzi, taki swojski był, a to goleń, a to wsiadał do bagażnika albo owijał się we flagę w ONZ-ecie, i wszystko na rauszu. No, kto by tak nie chciał?

Ale Lech Wałęsa? Przecież naśmiewanie się z tego słownictwa, prymitywizmu nobilitowało w środowisku inteligenckim jeszcze pod koniec zeszłego wieku. Co więcej, Wałęsa całkiem słuszne przedstawiany był, przede wszystkim w „Gazecie Wyborczej”, jako zagrożenie dla demokracji. Typ cwaniactwa reprezentowany przez Wałęsę powinien odpychać. Już się nawet nie kryje, że np. poparł Libertas tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Żadnej idei, żadnego przesłania. Jest tam i robi to, za co mu zapłacą.

Niestety pozostał symbolem opozycji na skalę całego bloku wschodniego. I niech pozostanie tym symbolem, ale niczym więcej. Żadnym „mędrcem” ani tym podobne zwariowane pomysły. Przede wszystkim jednak Wałęsa nie powinien zostać jakimkolwiek wzorem dla kolejnych, młodych pokoleń Polaków. Wałęsa jest wzorem antybohatera i atyautorytetu. Człowiek, któremu przez charakterystyczne cwaniactwo, chłopską chytrość, przebiegłość, która tak naprawdę dla widza jest żałosna oraz zbieg określonych okoliczności udało się w życiu wybić, zaistnieć, zrobić karierę. Jakże wysoko odszedł od tego sklepu spożywczego na wsi, przy którym sączył piwko i rozmyślał, siedząc na poboczu szosy. Jak daleko od pracy w PGR w Leniach, Łochocinie, internatu szkoły w Lipnie, gdzie wszędzie pewnie w myślach sobie powtarzał „Ja wam jeszcze pokażę”, czując pogardę do ludzi, wśród których musiał wówczas żyć. I Lech Wałęsa stawia to swoje cwaniactwo, jako wartość pozytywną. W każdej chwili kogoś oszukuje, mów to, co chcą usłyszeć, a w myślach triumfuje, że oszukał rozmówcę i czeka na jego potkniecie. Może to i skuteczne, ale nic pozytywnego nie buduje. Cwaniactwa Lecha Wałęsy nie można stawiać jako wzoru dla radzenia sobie w życiu.

 

Kilka cytatów i opinii, które pozwolą nam pamiętać przez cały czas, z kim mamy do czynienia, i jaka powinna być ocena Lecha Wałęsy w historii.

 

Porównanie marszałka Piłsudskiego z panem Wałęsą jest dla Piłsudskiego obraźliwe. To zupełnie inny format” J. Giedroyć

 

Mając do rozstrzygnięcia jakiś problem, interesuje się tylko tym, które rozwiązanie zapewni mu poklask, a jeszcze bardziej – kogo osłabi, a kogo wzmocni” K. Modzelewski

 

W tym swoim wyświechtanym garniturku, nieprawdopodobny gawędziarz, chwalipięta, Zagłoba czy Falstaff, ojciec wielodzietnej rodziny, wyrzucony z pracy (…) i przy tym ani słowa o jakimś posłannictwie, służbie ojczyźnie, czy coś w tym rodzaju” J. Kuroń

 

W swojej działalności politycznej kierował się tylko osobistą korzyścią. W pierwszym okresie, na początku lat 80-tych była to wręcz niesmaczna zachłanność i pazerność na jakiekolwiek dewizowe granty

 

Wałęsa nie zmienił się, jest to mały człowiek, żulik, lis, chytry człowiek, chce oszukać partnera. Jest ograniczony i nie jest w stanie samodzielnie podjąć decyzji. Bez doradców, Geremka i innych, jest politycznym analfabetą” Cz. Kiszczak

 

Prezydent Wałęsa uważa, że jeśli wiadomo, że ktoś jest agentem, to dobrze. To znaczy, że gdzieś jest na niego hak-teczka. Trzeba tylko mieć tę teczkę. Podskakuje – no to teczuszkę

 

Wałęsa jest płytkim demagogiem, coraz bardziej rozdymanym przez niezdrową pychę. Jest między nimi (Piłsudskim i Wałęsą) takie podobieństwo, jak między pierścionkiem z brylantem a pierścionkiem z kolorowym, odpustowym szkiełkiem.” D. Nałęcz

 

Fragment rozmowy o „cesarzu Walensie” jest znakomitym przykładem łączenia się dwóch cech w sposobie myślenia Wałęsy: elastyczności w traktowaniu faktów z silnym dążeniem do zbudowania mitu własnej osoby

 

Jak ktoś uważa, że pochodzi z rodu cesarza rzymskiego, to nie tylko nie wykiwał komunistów ale miałby problem z wykiwaniem pielęgniarza na oddziale

 

Nie rozumie takich pojęć jak przyjaźń, lojalność. Jest produktem plebejskiej kultury, w której istnieją kumple z podwórka, od piwa, z wojska, z pracy – ale kumple, nie przyjaciele

 

Wałęsa nienawidził jasnych oświadczeń i wolał raczej mówić mętnie, co dawało mu szansę na zmianę zdania tak szybko, jak tylko zauważył na horyzoncie korzystniejszą możliwość

 

Fragment rozmowy o cesarzu Walenie, jest znakomitym przykładem łączenia się dwóch cech w sposobie myślenia LW: elastyczności w traktowaniu faktów z silnym dążeniem do zbudowania mitu własnej osoby” P. Zyzak

 

Wałęsa wyznaje zasadę, że jeśli ma obok siebie odpowiednio blisko księdza, to jego obecność chroni go przed popełnianiem jakichkolwiek politycznych błędów”

 

Nie przywiązywał wagi do żadnej koncepcji, jego działanie nie było oparte o żaden program czy głębszą analizę

 

Wałęsa źle znosi, że ziemia kręci się bez jego pomocy” M. Szczygieł

 

W Belwederze (za prezydentury Wałęsy) nie rozumuje się na zasadzie, że to jest jakaś koncepcja polityczna, tylko, że jeśli człowiek dysponuje jakąś niezależnością, to trzeba znaleźć na niego hak

 

Dostrzegane są jego niedostatki intelektualne, pewne cwaniactwo polityczne, a na płaszczyźnie prywatnej merkantylność zainteresowań. Nie uznaje się w nim męża stanu, polityka, a uważa raczej za symbol działacza robotniczego, do którego Wałęsa ze swoim prymitywizmem najlepiej pasuje

 

Swój serwilizm wobec władz komunistycznych przedstawiał następnie jako chytrą grę, w której pozornie tyko mówił to, co komuniści chcieli usłyszeć

 

Lech Wałęsa:

Miała być demokracja, a tu każdy wygaduje co chce!”

 

Nie można mieć pretensji do Słońca, że kręci się wokół Ziemi

 

O internowaniu:

Kuchnia była luksusowa. Stawiali masę dobrych rzeczy i patrzyli, co ja najbardziej lubię, i wtedy podawali to tak długo, aż znielubiłem. Wątróbka? To codziennie przez miesiąc była wątróbka oprócz normalnego obfitego jedzenia. Podobnie z rybami, węgorzami. Poza posiłkami, lodówka zawsze była pełna.Był także szampan”

 

O księżach:

Nikt do mnie nie ma dostępu oprócz tych klechów. Te klechy są fajne, ale kurwa w chuja grają

 

O swojej rodzinie:

To jest zgadza się z Wałęsów rodziny, ze Stacha jeszcze z dziadka tam Jana jakiś brat, ale kurwa straszny wiesz, taki prostak jak my

 

„Moja lewa noga to lewica prawa to prawica a ja jestem między nogami”

 

Siedząc z kieliszkiem przed telewizorem i słuchając śmiechów moich dzieci, myślałem o cierniach czekających jeszcze rodaków na drodze ku pełnej demokracji (…) Podgryzając teraz jakiś kawałek szynki czy białej kiełbasy zastanawiałem się, ile z moich przepowiedni czy metafor wytrzyma próbę czasu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka