Kolejna perełka z informatyzacji administracji - tym razem sądownictwo. Kilka miesięcy temu cieszyłem się gdy wprowadzono Elektroniczne Postępowanie Upominawcze - możliwość ścigania dłużników w postępowaniu internetowym, które daje błyskawiczny nakaz zapłaty, co jest bardzo istotne w skutecznej ochronie należności.
Niestety, twórcom systemu zabrakło wizji co będzie jeżeli w toku postępowania pozew zostanie przekazany do sądu rejonowego. Ten zwraca się do wierzyciela o ponowne wprowadzenie informacji na... formularzu sądowym. A przecież wysłanie zeskanowanych załączników do pozwu nie różni się (poza zwiekszoną liczbą zabezpieczeń po stronie serwera) od wysyłania załączników do tego blogu.
I znowu wracamy w świat papieru. Dzisiaj zwykły dysk o pojemności 1TB (w cenie około 400 PLN) może zawierać w postaci tekstu 500 mln stron akt tj. 20 000 metrów akt czyli tyle co 20% akt IPNu. Różnice w kosztach archiwizacji, ratowania przed powodzią i pożarem, szybkości wyszukiwania są więc znaczące. Pomijając już fakt, że petent musi dwa razy wysłać tę samą informację.
Podobno TVN ma wyemitować "Usterkę 2". Podobno będą kręcić w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Inne tematy w dziale Polityka
