Chciałbym swoją pierwszą notką na tym blogu wyrazić swoją opinię o wyborach, a szczegółnie o kandydacie Jarku K.
Medycyna nie zna przypadków zmiany osobowości i poglądów w ciągu 24 godzin. Jednak my Polacy jesteśmy wyjątkowi. Prezes Jarosław K. zmienił się w ciągu doby. Proszę teraz nie mówić, że pod wpływem tragedii zmienił się jego charakter. Jakoś trudno w to uwierzyće jeżeli byłaby to dla niego tragedia tak wielka to nie wykorzystałby jej do celow polityczny i do zbicia politycznego kapitału. Zachował się w tym momencia jak Jarek K. z przed katastofy cynicznie wykorzystuje śmierć swojego brata i swoich polityczny przyjaciół dla swoich własnych potrzeb. Nikt tego głośno narazie nie mówi, ale przyjdzie czas kiedy rany się lekko zablliźnią i ktoś temu Panu to wygarnie. Dlatego na niego nie zagłosuje.
Druga sprawa to fakt, iż po wyborze Jarka K. na prezydenta moźemy w pewnym momencie poczuć, ze rządzi nami Ojciec Tadeusz, boję się zwiększenia wpływów kościoła na nasze zycie, zresztą i tak juz nie malego wplywu.
No i ostatnia rzecz. Prezydentura Jarka K. ma być kontynuacją prezydentury Lecha i tutaj chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego to będzie złe. wystarczy niech kazdy cofnie się pamięcią wstecz i zacznie przypominać sobie posunięcia Pana Lecha K.
Zebyście nie myśleli, że jestem taki straszny tak straszny antyjarek, to informuje, że na Bronka też nie głosuje.
