Rosjanie manipulowali , kłamali:
złamali umowę z polską prokuraturą już 11 kwietnia a praktycznie oszukali ją w momencie podpisania zasad współpracy
co miało miejsce tuż przed północą10 kwietnia 2010 roku.
- gdy 11 kwietnia rano Polacy zwrócili się e-mailem o umożliwienie udziału w sekcjach zwłok
ci nie informując polskiej strony na chybcika (na wyścigi) a może w ogóle nie robili)\
kazali błyskawicznie skończyć sekcje zwłok i polskiej stronie ok godz. 15 . : oznajmili że jest już po...
Cala akcja organizowana była - w n o c y - -ciężkie śmigłowce transportowały ciała -
to była zaplanowana akcja oszukania polskiej strony.Musiała
być przygotowywana równolegle w trakcie rozmów z polską prokuraturą;
musiała być zgoda najwyższych władz;
wiązało się to także z ogromnymi kosztami.
Lot w nocy był niebezpieczny -ale Rosjanom zależało na pośpiechu.
- po coś im to było potrzebne
- możliwe że to nie były sekcje
a "prześwietlanie" nowoczesnymi technikami
i usuwanie z ciał tego czego ewentualnie nie powinni zobaczyć Polacy.
oficjalne stanowisko w tej kwestii:
"Ustalono, że z inicjatywy ówczesnego Naczelnego Prokuratora Wojskowego płk. Krzysztofa Parulskiego polscy prokuratorzy wojskowi udali się niezwłocznie po katastrofie do Federacji Rosyjskiej w celu uczestniczenia w wykonywanych przez stronę rosyjską czynnościach procesowych. W dniu 11 kwietnia 2010 roku do Moskwy w celu uczestniczenia w sekcjach zwłok i czynnościach identyfikacyjnych przybyło 2 prokuratorów, a w dniu 13 kwietnia dołączył do nich kolejny prokurator. W dniu 11 kwietnia po przybyciu w godzinach wieczornych do Instytutu Medycyny Sądowej w Moskwie polscy prokuratorzy oraz inni specjaliści zostali powiadomieni przez stronę rosyjską o zakończeniu wykonywania sekcji zwłok ofiar katastrofy. W okresie późniejszym nie uzyskali informacji od strony rosyjskiej o wykonywaniu kolejnych sekcji zwłok i w związku z powyższym uczestniczyli w czynnościach identyfikacyjnych.
W nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 roku pomiędzy godz. 23.26 a 01.10 odbyło się w Smoleńsku posiedzenie robocze rosyjskich organów ścigania. Na powyższą naradę zostali zaproszeni jako goście przedstawiciele polskich organów ścigania, między innymi ówczesny Naczelny Prokurator Wojskowy płk Krzysztof Parulski.
Ustalenia z narady, oprócz organizacji czynności śledczych strony rosyjskiej dotyczyły także podstawowych zasad wzajemnej współpracy organów ścigania Federacji Rosyjskiej i Rzeczpospolitej Polskiej i przewidywały możliwość udziału przedstawicieli polskich organów ścigania ( nie tylko prokuratury) w czynnościach procesowych wykonywanych przez stronę rosyjską na terenie Federacji Rosyjskiej po złożeniu stosownego wniosku. Z poczynionych ustaleń wynikało, że strona polska ma możliwość faktycznego uczestniczenia w czynnościach rosyjskiego śledztwa, istotnych z polskiego punktu widzenia, w tym w sekcjach zwłok.
Podstawę do uczestniczenia przez polskich prokuratorów i specjalistów w sekcjach zwłok stanowił wniosek z dnia 10 kwietnia 2010 roku o udzielenie pomocy prawnej skierowany do Federacji Rosyjskiej, w którym wystąpiono między innymi o przeprowadzenie oględzin i otwarcia zwłok osób, które poniosły śmierć w zdarzeniu oraz o wyrażenie zgody na dopuszczenie do udziału w wyżej wymienionych czynnościach przedstawicieli polskich jednostek organizacyjnych Prokuratury Wojskowej oraz polskich specjalistów, biegłych z zakresu medycyny sądowej, a także członków Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Przedmiotowy wniosek został przekazany stronie rosyjskiej w dniu 11 kwietnia 2010 roku faksem o godzinie 09.39 i godzinie 09.42.
Należy stwierdzić, iż strona rosyjska poinformowała o fakcie niezwłocznego wykonywania sekcji zwłok w trakcie roboczego spotkania z polskimi przedstawicielami w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 roku, chociaż przekazanie powyższej informacji trudno uznać za formalne. Polscy prokuratorzy udawali się do Moskwy w dniu 11 kwietnia 2010 roku w celu uczestniczenia w tych czynnościach, jednakże po przybyciu na miejsce zostali poinformowani o tym, że sekcje zwłok już zostały wykonane."
10.04.2010, Мocквa 23:33:07 В Мocквy прибыл первый вертoлет МЧС c телaми пoгибших в резyльтaте aвиaкaтacтрoфы пoд Смoленcкoм, cooбщили в МЧС Рoccии. В ближaйшее время oжидaетcя прибытие втoрoгo вертoлетa, передaет телекaнaл "Рoccия 24".
To był istotny element planu działania rosyjskich służb:
specjalne ciężkie śmigłowce przerzuciły nocą trumny z ciałami ofiar
do Moskwy
ogromny dodatkowy koszt
ale widać było to tak ważne, że to zrobili
choć było też niebezpieczne- lot nocą jest zawsze ryzykowny
- było to potrzebne aby przybyłym po południu polskim prokuratorom oświadczyć,
ze jest już po sekcjach
i ci nie mogli zbadać ciał ofiar.
przypominało to trochę akcje konspiracyjną z filmu
" umarłem aby żyć"
wyścig z czasem , aby ciało zmarłego dostarczyć na czas do szpitala -
decydowały minuty
pl.wikipedia.org/wiki/Umar%C5%82em,_aby_%C5%BCy%C4%87