Poczytałem trochę prawicowych portali, z naciskiem na Salon24 - MIejsce Niezależnego Forum Publicystów - Sic!!! Napisałbym coś na temat rzeczonej niezależności, ale dajmy jeszcze szansę "niezależnym" załozycielom S24 na udawanie, że o wolność słowa tu chodzi i odłóżmy zbanowanie tego konta o dwa, trzy tygodnie. Chyba, że wzmożeni redaktorzy (co? redaktorzy? sic!), już dziś nie wytrzymają "wolności słowa i niezależności tego bloga".
Dzień wczorajszy, to dzień ciosów w samo serce i aortę. Po pierwsze Niemiec najlepszy na świecie w piłkę kopaną. Choć przeczytałem gdzieś jednego Polskęzbawnego debila, że nie wiedział komu kibicować, czy Niemcowi (co nam naród wybił), czy Argentynie, co dra Mengele do śmierci w miłości i radości uchował.
Takie skojarzenia trzeba mieć po nie zażyciu odpowiedniej dawki leków z serii przeciwpsychotycznych. Nic jednak na to nie poradzę, że to dość częsta dolegliwość tej części społeczeństwa.
Druga potwarz to sam Prezes, wyjasniający, że żadnego zamachu w Smoleńsku nie było. 4 lata ściemy, ustawiania ludzi, kreowanych filmów w GPC, wyszukiwania "profesorów" co w domowym kiblu robili testy na TNT, dziennikarzy co trotylowi się nie kłaniali, pociągając kolejną połowkę wódy w zachlanym widzie - i wszystko w piach. Głęboko w piach. Zespół Smoleński na S24 tego chyba nie mógł przyjąć bez zażycia Stoperanu. No chyba nie mógł.
I na sam koniec kop w dupę, o którym wspominałem wcześniej, od Przyjaciela Pana Prezesa, czyli Wiktora Orbana, który to dekretem ministra nadał Średni Krzyż Orderu Węgierskiego z Gwiazdą w dowówd uznania za umacnianie relacji polsko-węgierskich, Radosławowi Sikorskiemu, MInistrowi Spraw Zagranicznych RP.
Piszcze dalej dziewczęta i chłopcy ku uciesze gawiedzi (w tym mej) i dymaniu was z kasy przez stosowne towarzystwo z tzw. bloku patriotycznego.
