500+ jak nigdy dotąd ma się dobrze – mimo opozycyjnego jadu…
Z projektem 500+ związane były setki jak nie tysiące pytań. Oczywiście w pytaniach pomińmy opozycyjne strzykanie jadem.
,,Wszystko ma przebiegać tak jakie były założenia. To będzie nasz sukces”- tak stwierdziła premier Beata Szydło.
Bartosz Marczuk wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej nie ma do tego programu żadnych wątpliwości. Odpowiedział wyczerpująco na każde zadawane mu z tym tematem pytanie.
Czy samorządy dadzą sobie radę?
Oczywiście, że tak, konsultacje regionalne zostały zakończone. Samorządy mają w swoich strukturach instrumenty do spraw związanych ze świadczeniami socjalnymi. Obsługa jest zlecona samorządom, nie ma problemu z tym, są na to przygotowane. Poza tym jak dotąd samorządy zgłaszały na bieżąco pytania i problemy, żeby mieć trochę czasu na właściwe przygotowanie się do obsługi programu 500+.
Program ruszy tak jak było to zadeklarowane w zamiarach czyli 1 kwietnia tego roku.
Spodziewamy się dużego napływu wniosków. W związku z tym i tak będzie względnie uproszczony tryb przyjmowania wniosków, ze względu na już istniejący program komputerowy do obsługi świadczeń socjalnych. Nastąpi aktualizacja tego programu do wymogów programu 500+.
Samorządy mają deklarację całkowitego wsparcia .
Vacatio Legis będzie po to, aby też zostały przeprowadzone szkolenia dla sprawnego wdrożenia programu.
Uprzedzając najczęściej zadawane pytania , kto dostanie kto nie, nie jest to szczególny problem. Regulują to określone już przepisy. Wynikają z zasad ogólnych i są nad wyraz klarowne.
W sytuacjach dzieci, gdzie nie ma małżeństwa, również nie jest to problem. Istnieje fundamentalna zasada, że świadczenia są wypłacane bezpośrednim opiekunom.
Jednak , gdy zaistnieje potrzeba podziału ,między dwoje opiekujących się rodziców na dni, też nie będzie problemu.
Zapewne będą określone trudne sytuacje, ale tam już zadziałają osoby do tego powołane. Przy adopcji też nie ma żadnego utrudnienia, właściwa opieka prawna i jest świadczenie przyznane właściwej osobie.
Na teraz są zakończone konsultacje społeczne, trwają prace nad szczegółowymi uwagami.
Zdajemy sobie sprawę z tego ,że świadczenie może być zagrożone niewłaściwym jego wykorzystaniem. Ewentualna tego rodzaju okoliczność , będzie regulowana przez Art.8.
Jest on związany z przypadkami marnotrawienia przyznanych środków .Istnieje zapis, że w takich przypadkach, świadczenia pieniężne, zastąpione będzie inną formą np. usługami, zakupami rzeczy etc.
Trzeba przyznać, że konsultacje społeczne spełniły nasze oczekiwania, były bardzo dobrze przeprowadzone z dużymi wymiernymi efektami. Otrzymane uwagi i propozycje znacznie usprawniły ten program.
Była też propozycja specjalnych kart płatniczych, jednak byłyby to zbyt duże koszty wdrożenia i dodatkowe komplikacje.
Trudno wszystko teraz przewidzieć, jak rodzice będą rozporządzać tymi środkami dla dobra swoich dzieci. Jednak jestem zdania, że dla ich dobra, czego oczekują wszyscy.
W kwestii rozpatrywania rodzin patologicznych, gdzie istnieje określone ryzyko niewłaściwego wykorzystania określonych środków, zastosowanie będzie miał art. nr 8.
Zastanawiając się czy to jest właściwy program, jak ma się w innych krajach, bo ponoć w Niemczech nie wyszedł?
Od autora: w Niemczech jak wiemy dużo rzeczy ostatnio nie wychodzi.
Bartosz Marczuk wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej:
Niemcy to praktycznie wyjątek od reguły, nie są zainteresowani tak naprawdę tego rodzaju polityką.
Oczywiście są inne kraje, gdzie to przynosi określone wymierne efekty.
Trzeba brać pod uwagę , że jest to długofalowy program. Należy stwierdzić, że w podobnych programach innych państw widać ścisłą korelację między taką polityką a narodzinami dzieci…
Od autora:
Pani dr Anna Kurowska wyraziła duża wątpliwość czy to nie będzie miało wpływu na dezaktywację zawodową kobiet?
Bzdura totalna. Jak wiemy, dużo par nie chciało mieć drugiego dziecka ze względu na trudności finansowe.
Nie utrudniajmy sobie życia pani doktor teraz dodatkową pustą gadką o równouprawnieniu. Zawsze komuś coś się nie podoba.
Poza tym miejmy nadzieję, że dzieci, na które będą pobierane świadczenia wraz z rodzicami nie będą uczestniczyć w marszach KOD- u.
Byłoby to przynajmniej delikatnie określając - nieprzyzwoite.
Oczywisty to fakt, że świadczenie otrzymają osoby, które złożą podanie o nie. Prawo wyboru KOD-owca. Zawsze można nie złożyć.
Pytanie zasadnicze, jeżeli rodzic, który bierze udział w marszu KOD-u , jest wolnym człowiekiem, więc może to zrobić. Jednak gdy wrzuci pieniądze ze świadczenia do puszki KOD- u na kweście, to czy podlega pod art.8?
Tego teraz nie wiemy. Jednak każdy odpowiedź w myślach ma.
Inne tematy w dziale Polityka