Czego można sie było spodziewać po październikowych wyborach Ruch Palikota nie próżnuje w szerzeniu głupoty na sejmowych korytarzach i w mediach. Po wpuszczeniu do parlamentu grupy, delikatnie rzecz ujmując dziwnych ludzi z każdym dniem stykami się z coraz ciekawszymi (głupszymi) ideami wspomnianej partii. Jak nie usuwanie sejmowego krzyża to usuwanie nienarodzonych dzieci, legalizacja marihuany ( aby zdobyć w przyszłości rzesze młodych narkomanów ) czy promowanie związków homoseksualnych.
Ostatni występ ,,skandalisty z Biłgoraja'' nie zachwycił jednak mediów i żądnej skandalu publiki. Janusz Palikot jednak nie spalił jointa w sejmowych pokojach ! Niestety w jednym temacie muszę temu człowiekowi przyznać po części rację. Cała ta chora sytuacjia pokazała jak szybko jest w stanie działać pani Kopacz, która natychmiast sięgnęła po telefon i przedzwoniła do pana Seremeta, zgłosiła zawiadomienie do prokuratury i praktycznie cały wymiar sprawiedliwości i służby prewencyjne postawiła na nogi.
Szkoda że tvn nie nakręca w sposób poświęcania uwagi Januszowi Palikotowi np ostatnim doniesieniom o nieobecności gen. Błasika w kokpicie samolotu prezydenckiego. Również szkoda, że w równie szybki i stanowczy sposób nikt nie jest w stanie rozliczyć pana Jerzego Millera i jego komisji sejmowej, która okazała się chyba jedną wielką pomyłką. Cóż można powiedzieć... : ,, A to Polska właśnie"
