Zakończyła się konwencja amerykańskiej Partii Republikańskiej i zgodnie z oczekiwaniami prezydent Donald J. Trump uzyskał oficjalną nominację do ubiegania się o urząd prezydenta na drugą kadencję. Niedługo wcześniej z ramienia Partii Demokratycznej zdobyli nominacje Joe Biden (na urząd prezydenta) oraz Kamala Harris (na urząd vice). Karty zostały rozdane, teraz pozostała kwestia kto sięgnie po najwyższy urząd. Szanse są bowiem wyrównane.
To nie są zwyczajne wybory, i nawet prezydent Trump powiedział, że są jesienna elekcja będzie najważniejsze w historii Ameryki. Ja bym doprecyzował, że to z pewnością najważniejsza elekcja od czasów Ronalda Reagana. Dlaczego?
Dlatego, że Amerykanie będą wybierać przywódcę wolnego świata , a skutki ich wyboru będą miały wpływ na losy całego globu, w tym Europy i Polski. To jest starcie naszej zachodniej cywilizacji opartej na chrześcijaństwie z lewacką barbarią, która każdego dnia pokazuje na co ją stać.
Codziennie widzimy straszne nagrania z USA, na które są ewidentnym dowodem na zdziczenie faszystów z Antify i murzyńskich rasistów z BLM. Wbrew medialnym kłamstwom to nie są żadne pokojowe protesty, to są regularne zamieszki wszczynane przez bandytów i lewackich terrorystów. Ten nastolatek, który w obronie własnej zastrzelił dwóch zbirów, a trzeciego ranił, pokazał jak należy reagować na zachowanie agresywnych zadymiarzy.
Te okropne sceny są zapowiedzią tego, co się stanie jeśli wybory wygra Joe Biden i jego mafia. Będzie jeszcze więcej przemocy na ulicach, ofiar, krwi, anarchii i zniszczeń. To jest to, co ten polityk ma do zaoferowania Ameryce. Joe Biden pokazał już dawno na co stać. To człowiek, który w latach 70. głosował przeciwko udzielaniu przez USA pomocy wojskowej Wietnamowi Południowemu, na skutek czego Wietnam w końcu padł, a setki tysięcy ludzi straciły życie.
Przez 47 lat Joe Biden nie spełnił ani jednej obietnicy, nie zrobił dosłownie niczego pozytywnego. To oszust i kłamca, typowy polityk, który powie wszystko, byle tylko dorwać się do władzy i forsy. A co z jego synem, narkomanem i pijakiem, umoczonym w korupcję? Co z aferą ukraińską, w której Biden jest czołową postacią (odwołanie prokuratora generalnego Ukrainy za śledztwo ws. Burismy i synalka Bidena) ? Jeśli Biden ma recepty na wszystkie problemy, to dlaczego nie podzielił się swoimi radami z Obamą, kiedy w latach 2009-2017 był wiceprezydentem USA i miał wpływ na politykę USA?
Mamy więc wybór- sklerotyczny, skorumpowany i nieskuteczny Biden, który nie odróżnia Polski od Portugalii, albo nasz przyjaciel, prawicowy prezydent Donald Trump. Bez wahania uważam że Polacy powinni poprzeć obecnego prezydenta USA i w naszym interesie jest, aby został on na druga kadencję. Moim marzeniem jest, aby Trump został prezydentem na kolejne 4 lata, a po nim przez dwie kadencje urząd prezydenta objął Mike Pence, bardzo prawy, uczciwy i dobry facet.
Jeśli w listopadzie wygra prezydent Trump my, jako zachodnia, chrześcijańska cywilizacja mamy szansę wygrać wojnę z lewactwem. Tylko szansę. Żadnej gwarancji.
Natomiast jeżeli wygra Biden i jego lewacka mafia to gwarantuję wam, że naszą cywilizację, nasz normalny świat, szlag trafi. Będziemy mieli chińsko-islamski dyktat (wszak Biden ma interesy z chinokomuchami), terror politycznej poprawności, ekspansję Kremla, upadek państwa („defund police”). To jest pewne na 100%. I nie zdziwcie się, jeżeli w przypadku jakiś problemów z Rosją, USA pod rządami Bidena nie zrobią dosłownie nic, aby nam pomóc. Biden działając w administracji Obamy pokazał, że Polska nic dla niego nie znaczy. I nic się w tej materii nie zmieniło.
Mamy jednak szansę, a jest nią prezydent Donald J. Trump- odważny, prawicowy przywódca, przyjaciel Polski, dzielny buntownik przeciwstawiający się globalistycznej mafii, człowiek, który spełnia swoje obietnice (w przeciwieństwie do Demokratów). Ten przywódca dba o los własnego kraju i własnego narodu. Tylko on gwarantuje wolność, wolny rynek i silna pozycję USA. Mimo swoich wad i błędów, prezydent Trump stał się prawicową, ostatnią nadzieją. I dlatego należy go popierać.
polish_allied
