Po sprostowaniu/przeprosinach - jak zwał tak zwał - wielu zastanawia się czy to koniec rządów premiera. Na razie nikt z rządzących o tym nie mówi, ale prezes rady ministrów przyłapany na kłamstwie, to nie jest nic dobrego dla wizerunku. Od razu zaznaczę że zdaje sobie sprawę, iż ze świecą szukać w naszej polityce premierów prawdomównych. Morawicki jednak odznacza się na tle tej grupy pewnym wyjątkiem. Nie dość że został złapany na kłamstwie, nie dość że dał się nagrać i słyszały go tysiące ludzi na żywo to jeszcze przegrał sprawę w sądzie. Tak nieudolnego polityka już dawno nikt nie widział. W europejskiej klasie politycznej, jest wielu oszustów, złodziei i bandytów. Nikt jednak z nich nie daje się złapać w tak prostacki sposób na kłamstwie.
Problem premiera wynika chyba z jego zawodu. Jako były bankier (bankster) przyzwyczaił się do innych zasad gry. Gdy kłamał ludziom w sprawie kredytów denominowanych w frankach szwajcarskich, nikt go nie nagrywał przy podpisywaniu umów. Gdy naciągał ludzi jako szef WBK nie musiał się martwić jakimś pozwem w trybie wyborczym. Od tego byli prawnicy banku. Wszystko co mówił w gabinecie zostawało w czterech ścianach. Premier nie przeszedł profesjonalnego szkolenia (albo brak mu zdolności) politycznego i stąd od początku jego rządów wpadka za wpadką.
Jak już zaznaczyłem nikt z rządu nie mówi o dymisji. Ale posiadanie takie reprezentanta poza granicami kraju to obciach i wstyd. Z drugiej strony dymisja premiera niecały miesiąc przed wyborami to nie jest dobry pomysł. Więc moim zdaniem jeśli na Nowogrodzkiej myślą o zmianie słupa na fotelu PRM, to decyzja zostanie podjęta na przełomie października/listopada. Sam wybór się pewnie opóźni, gdyż należy znaleźć chętnego do obsadzenia fotela-katapulty.
Cokolwiek się wydarzy, nie chciałbym być teraz w skórze prezesa PiS, ani Mateusza Morawieckiego.
Dla tych co nie widzieli link do przeprosin / sprostowania: https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/mateusz-morawiecki-sprostowal-swoja-wypowiedz,871743.html
PS Coś się premierowi głos zmienił. Zniewieściał czy co?
