Nie rozumiem wyborców w Elblągu

Zakończyła się druga tura uzupełniających wyborów w Elblągu. Nie znamy jeszcze ostatecznych wyników, które mają zostać podane w nocy. Jednak TVP Info inaczej niż do tej pory, zaserwowało nam "wieczorek" wyborczy, gdzie poinformowała nas o wynikach sondażowych. Według nich zwyciężczynią wyborów została E. Gelert z Platformy, która zdobyła 53% głosów, podczas gdy jej kontrkandydat J. Wilk z PIS ponad 46 % głosów poparcia. Oczywiście, nie można do końca wierzyć jakiemuś portalikowi lokalnemu, bowiem badań nie przeprowadziła poważna sondażownia. I dlatego dziwię się zgadzając się Adamem Hofmanem, że TVP zdecydowała się na publikację sondażu portalu, który do tej pory w szerszej opinii nie jest znany. Ale to nie zmienia kilku rzeczy:

Po pierwsze niestety trzeba się przygotować, że Platforma obroniła swój bastion. Wyniki mogą się jeszcze zmienić, ale w mojej ocenie jest mała szansa, że na niekorzyść Platformy. Trudno powiedzieć, na ile ten wynik jest zasługą taśm, które obciążały kandydata PIS. Wydawało się, że brudna gra obozu PO nie zmieni nastawienia wyborców. I tymi taśmami się nie przejmą. Ale chyba się jednak przejęli. Czyli PO swój cel osiągnęła. Wizyty Tuska także ponownie mały procent do tego wyniku dodały. Natomiast najbardziej dziwię się mieszkańcom Elbląga, bo jeśli ostatecznie okaże się, że wygrała E. Gelert, to Elblążanie nie umieją po prostu wyciągać wniosków.

Kilka dni temu blogerka Ufka wskazała w swoim tekście i ja to podkreśliłem w komentarzu, że mieszkańcy Elbąga w tym przypadku odwołali prezydenta z PO i radę miejską, gdzie większość miała Platforma. Stawiali im zarzuty, narzekali na nich, mieli pretensje. Tymczasem w wyborach przedterminowych PO zamieniło kandydata na miłą z twarzy, pogodną kobietę, dyrektora szpitala, którą kreowano na odpowiednią gospodynię. Sama osoba E. Gelert jest miła, ale sama osoba niewiele zmieni. Bowiem będzie nosiła znaczek, że jest z PO i to właśnie to środowisko pozostanie u władzy. Ale sama zmiana, podmianka kandydata sprawiła, że ludzie jakby zapomnieli przez kogo mieli problemy, że zważają uwagi na taśmy nie sprawdzając ich wiarygodności etc. Nie rozumiem takiego postępowania wyborców. Także wyborców SLD i RP, którzy w jakimś stopniu Gelert poparli. Oni także narzekają, a potem i tak PO pomagają. Więcej takich sytuacji, to PO dalej bezkarnie, bez pomysłu będzie Polską rządzić.

P.S. Może się jeszcze wszystko zmienić, moja notka pisana jest na gorąco.