Obiecałem że dam nowemu rządowi 100 dni na rozwinięcie skrzydeł i nie będę recenzować jego działań w tym czasie. W związku z tym chcę się podzielić przemyśleniami związanymi z Karta Praw Podstawowych.
Po pierwsze primo to nie rozumiem i nikt mi nie potrafi wyjaśnić co takiego jest w tej KPP (!) że jak głosi profesor Sadurski niepodpisanie jej to straszny blamaż. To że zbiera w jednej broszurce rzeczy oczywiste i obecne w taki czy inny sposób w konstytucjach i prawach wszystkich krajów członkowskich, nie jest aż tak niesłychanie ważne żeby groziło ośmieszeniem Polski. Zakładam się że przeciętny Francuz wie o KPP tyle samo co przeciętny Polak, a ma ją w jeszcze większym „poważaniu” niż Polak. Z faktu jak potraktowali Konstytucję UE, wynika że mają ją gdzieś, i traktują ją wyłącznie instrumentalnie i wyłącznie przez pryzmat wewnętrznych rozgrywek politycznych. Chcieli pokazać ówczesnemu prezydentowi co o nim myślą to zagłosowali jak zagłosowali i nie przejmowali się że „postępowa” Europa ich wyśmieje.
Tyle co do niesłychanej ważności KPP, dla wzrostu PKB w najbliższej przyszłości. Wszak niektórzy, przy okazji Powstania Listopadowego wzywali do pragmatyzmu w polityce. Rozumiem więc że musi coś w tej karcie być co pchnie naszą gospodarkę do przodu bo jeśli nie to gdzie ten pragmatyzm? Co na podpisaniu KPP zyskamy? No co, chciałem być pragmatyczny.
Teraz coś o samej karcie. Przeczytałem ją sobie spokojnie. Lektura taka sobie.
Rewelacji żadnych nie znalazłem, co nie znaczy że nie wzbudziła żadnych wątpliwości. Nie chcę się rozwodzić nadmiernie więc opowiem o jednej, no może dwóch.
W artykule 3 „Prawo do integralności osoby”, punkt 2 jest podpunkt zakazujący reprodukcyjnego klonowania ludzi. Czyli niby dobrze. Ale jest i artykuł 13 „Wolność sztuk i nauk”. „Sztuki i badania naukowe są wolne od ograniczeń” To znaczy że w celach naukowych wolno klonować ludzi. Czyli kluczowe tu jest słowo „reprodukcyjne”. Nie sam fakt klonowania tylko cel. Jak reprodukcyjny to źle a jak naukowy to dobrze. To może doprowadzić do tego że co prawda nie będzie się produkować klonów ale klonować owszem tak. Bo u tego klona chcemy sprawdzić co trzeba zrobić żeby miał nieco większe piersi albo dłuższe nogi, albo cokolwiek innego. Lista problemów naukowych, które można sprawdzać w procesie klonowania jest nieograniczona.
Ten sam artykuł 13 może, podkreślam może, być w konflikcie z uczuciami religijnymi. Podobnie jak artykuł 11 „Wolność wypowiedzi i informacji”. Mieliśmy już tego przykłady tak w Polsce jak i w innych krajach Europy.
Wątpliwości mam więcej ale jak obiecałem nie będę się o nich rozpisywać żeby nie zaciemniać obrazu.
Cała ta KPP (wstrętny skrót) to moim zdaniem dokument całkowicie zbędny i wątpliwej jakości.
Złote myśli takich różnych:
„czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005
“Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005 "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001 "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001 " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K ....................................................................................................................................................................................................................................................................... "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu".
Albert Einstein
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka