Mataczenie Sorosa w celu przejęcia kontroli nad amerykańskim spisem ludności
We wtorek Sąd Najwyższy USA wysłuchał argumentów na temat tego, czy administracja Trumpa może załączyć kwestię obywatelstwa w kwestionariuszu spisu powszechnego z 2020 roku. Dzięki Bogu, konserwatywna większość wskazała poparcie dla jej dopuszczenia.
Jest już takie pytanie w corocznym badaniu American Community Survey administrowanym przez Census Bureau. Zostało on zadane w długich formularzach przesłanych do gospodarstw domowych w 2000 r.
Pytanie dotyczące obywatelstwa jest pytaniem historycznym, było regularnie zadawane w formularzach spisu powszechnego od 1820 do 1950 roku...
- Prokurator generalny Obamy Eric Himpton Holder Jr. potępił „niekonstytucyjne i nieodpowiedzialne działanie związane z pytaniem o obywatelstwo”, by „stłumić liczebność społeczności mniejszościowych”?
- Komitet Demokratycznej Kampanii Legislacyjnej wściekł się na temat „wyczynu politycznego, który niesłusznie atakuje społeczności imigrantów w kraju i przyniesie korzyści Republikanom”.
- Alyssa Milano, nazwała to „atakiem na społeczności imigrantów i demokrację”.
- Jorge Luis Vasquez Jr. z LatinoJustice, finansowany przez Fundację Społeczeństwa Otwartego George'a Sorosa, oświadczył, że pytanie o obywatelstwo „zaszkodzi całemu codziennemu życiu przez dziesięciolecia”.
- Kristen Clarke, prezes Lawyers 'Committee for Civil Rights Under Law, inna fundacja Sorosa, zaskarżyła kwestię obywatelstwa, blokując „plan przejęcia spisu ludności w 2020 roku”.
- Finansowana przez Sorosa grupa lobbystów Azjatyckich Amerykanów „Postępująca sprawiedliwość” potępiła decyzję Trumpa jako „motywację rasową i polityczną”.
To paranoja radykalnej lewica, w dużej mierze napędzana pieniędzmi Sorosa, przejęła amerykański spis ludności.
Dlaczego?
Bez nielegalnych imigrantów Demokraci nie są w stanie wygrać z Donaldem Trumpem, ma to kluczowe znaczenie dla ich strategii.
Spis ludności służy do podziału miejsc w Izbie Reprezentantów, w stosunku do liczby ludności na podstawie liczby osób. Redystrybucja władzy rozciąga się na wybory prezydenckie, ponieważ Kolegium Elektorów jest związane z wielkością delegacji kongresowych. Więcej osób to więcej miejsc. Im więcej nielegalnych imigrantów, tym większa siła Demokratów.
Centrum Studiów Imigracyjnych ustaliło, że w cyklu wyborczym w 2000 r. obecność obcokrajowców (nielegalni imigranci, goście tymczasowi i posiadacze zielonej karty) spowodowała zmianę władzy w dziewięciu okręgach w Kongresie. Kalifornia dodała sześć miejsc, Teksas, Nowy Jork i Floryda zdobyły miejsce. Indiana, Michigan, Mississippi, Oklahoma, Pensylwania i Wisconsin straciły miejsce. Montana, Kentucky i Utah nie zdołały zapewnić sobie miejsca, które w przeciwnym razie uzyskałyby.
Podczas ostatniego spisu powszechnego pod rządami prezydenta Baracka Obamy, grupy lewicowych działaczy z finansowanego przez Sorosa ACORN oraz Voto Latino, SEIU fałszowały spis.
Soros wraz z 77 innymi liberalnymi fundacjami, zainwestował 30 milionów dolarów, aby policzyć nielegalnych imigrantów. Wśród stypendystów i partnerów Open Society Institute przy spisie ludności bierze udział Południowa Koalicja na rzecz Sprawiedliwości Społecznej, Miami Workers Centre, Meksykańska Amerykańska Obrona Prawna i Fundusz Edukacyjny, Southwest Workers Union, New York Community Trust, New York Foundation, Center for American Progress, People for the American Way i Funders Census Initiative.
Niedawno opublikowany tajny dokument zarządu ujawnił, że sieć Sorosa skoordynowała wysiłki w ciągu ostatnich czterech lat, aby „wpłynąć na Biuro Spisu Ludności” i dodać nowe kategorie rasowe i etniczne.
Biuro Spisu Ludności będzie potrzebowało 500 000 pracowników tymczasowych do przeprowadzenia liczenia
Władza w USA nie tylko będzie zależała od policzonych wyborców i ich głosowania ale od tego kto ich policzył i w jaki sposób...
