Dlaczego jesteśmy biedni? Bo niewykształceni. Ludzie idący dziś na studia nawet nie wiedzą co to jest pochodna, logarytmy podobno są wyjaśniane gdy nauczyciele znajdą jakąś wolną chwilę. Tako donosi dzisiejsza prasa.
Ja widzę inne problemy. Od lat obserwuję wśród absolwentów studiów wyższych kompletną nieznajomość podstaw ekonomii. Jak ktoś może się tytułować dyplomem z socjologii i popierać tworzenie państwowych monopoli? Albo w ogóle opowiadać się przeciwko wprowadzeniu konkurencji na dany rynek? To niemal standard u socjologów-oni się uczą socjologii czy marksizmu- komunizmu? Ci ludzie nie znają nawet podstaw ekonomii, a mają dyplomy szkół wyższych.
Samej takiej choćby ekonomii nagminnie potrafią uczyć osoby bez odpowiedniej wiedzy. Tytuł profesora wyniosły z minionej epoki, i zajmują tylko miejsce osobom znającym temat lepiej. Ojciec mojego niemieckiego znajomego po niemieckim „Wende” stracił pracę wykładowcy.
A w Polsce studentów wciąż zbyt często uczą sceptycy wolnego rynku, którzy go chyba nawet sami nie rozumieją. Tytuły zdobyli w czasach gdy ignorancja była jeszcze na topie. Dziś jedynie mniejsza część światka z uczelni w mojej ocenie powinna mieć prawo wykonywania zawodu. Dobrzy specjaliści są, ale nieliczni. Wykładowców powinno się po prostu przeegzaminować z wiedzy i pozabierać niektórym tytuły.
Brakuje programistów php czy SQL. Jako że z każdego rocznika informatyków jedynie mały procent interesuje się bazami danych czy poszczególnymi językami programowania, to osoby takie są strasznie rozchwytywane. Dziewczyna mojego przyjaciela zajmuje się oczyszczaniem miast z programistów. Przyjeżdża, werbuje ilu się da i zakłada tam oddział jednej z dużych firm e-commerce. Nawet robi tak w miastach 200-tysięcznych.
Brak kadr oznacza wolniejszy rozwój gospodarczy. W firmie w której pracuję potrzeba informatyków o szczegółowej wiedzy, tych nigdzie nie widać, mimo ciągłego rozwieszania i publikowania ogłoszeń. A w ogóle o czym my mówimy- jesteśmy w ogonie Europy razem z Rumunią i Bułgarią, w drodze do lepszych standardów życia nawet Estonia wyprzedziła nas o pół długości.
Inne tematy w dziale Polityka
