reakcjonistka reakcjonistka
153
BLOG

Politeja

reakcjonistka reakcjonistka Polityka Obserwuj notkę 1

Arystoteles w "Polityce" podzielił ustroje polityczne na właściwe i zwyrodniałe. Wśród ustrojów dobrych wymienił monarchię, arystokrację i politeję, zaś do grupy zwyrodniałych zaliczył tyranię, oligarchię i demokrację. Jako kryterium zaklasyfikowania do jednej bądź drugiej grupy wskazał stosunek danego rządu do zasady dobra wspólnego:

Otóż kiedy ta jednostka lub też niewielka grupa ludzi, czy w końcu i wielka ich liczba władają ku ogólemu pożytkowi, to takie ustroje są z konieczności właściwe; jeśli natomiast mają na względzie tylko własną korzyść, czy to jednostki, czy niewielkiej grupy, czy masy, to są to zwyrodnienia.

Zaś nieco dalej, w tym samym tekście, Stagiryta napisał:

Tyrania bowiem jest jedynowładztwem dla korzyści panującej jednostki, oligarchia rządzi dla korzyści bogaczy, a demokracja dla korzyści ubogich; żadna z nich nie ma jednak na względzie dobra ogółu.

Dobro wspólne, interes narodowy, racja stanu to są być może pojęcia nieostre, uznaniowe. Niech się jednak strzegą ci, którzy nimi manipulują uznając je za proste hipostazy interesów partyjnych, czy branżowych.

Demokracja była dla Arystotelesa rządami tłumu, politeję zaś rozumiał jako rządy obywateli. Z perspektywy kryzysu greckich poleis w IV w. p. n. e.  bezbłędnie opisywał niebezpieczeństwo oddania władzy ludowi przed jego uobywatelnieniem. Rezultatem mogą być tylko złe decyzje, złe prawa, dopuszczanie do władzy nieodpowiednich ludzi. Polityków składających obietnicę bez pokrycia, ale pozbawionych wizji, jak zapewnić społeczeństwu szczęście a państwu bezpieczeństwo.

Taką sytuację mamy dzisiaj w Polsce. Naród wpędzony w bierność, zagubiony w gąszczu ważnych i nieważnych informacji, nie dostrzega swoich żywotnych interesów. Władza nie czyni nic, aby aktywność społeczeństwa zwiększyć, więcej rzuca kłody pod nogi tym, którzy chcą się stowarzyszać.

Teks "Polityki" Arystotelesa jest łatwo dostępny w internecie. Mam nadzieję, że prezydent - elekt Bronisław Komorowski znajdzie czas, aby sięgnąć, choćby do jego fragmentu, aby przypomnieć sobie, że jego obowiązkiem jest rządzić dla dobra ogółu, a nie w interesie 53 % spośród tych, którzy w niedzielę poszli do urn.

Reakcjonista nie pisze, aby kogokolwiek przekonać. Po prostu przekazuje swym przyszłym wspólnikom akta świętego sporu. (Mikołaj Gomez Davila)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka