W pierwszej chwili miałem zatytułować tę notkę
"ćwiczenie z czytania ze zrozumieniem",
ale to jednak nie ten przypadek.
na twitterze w dzień targowy
takie słyszy się rozmowy..
Kaleta (pisowiec paskudny):
W senackim projekcie ustawy czystkowej przewidziano sankcję nieważności wyroków Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z mocy ustawy. Takiego rozwiązania nie zaproponowano nawet dla wyroków sądów w czasie niemieckiej okupacji. Co na to forsujący projekt @wsamraz [Matczak]?
Matczak (profesor UW, obrońca deMOkracji):
Jest dość rozczulające, kiedy @sjkaleta domaga się publicznie, by do jego działań wobec polskich sądów zastosować te same kryteria rozliczeń, jakie zastosowano do polskich sądów będących pod wpływem niemieckiego okupanta. Myślę, że Senat nie pozostanie głuchy na ten apel.
Senat nie pozostał głuchy:
Grodzki (senat to JA, tyż profesor und obrońca deMOkracji):
Panie@sjkaleta. Kładę to na karb pana młodego wieku i niedużego tzw doświadczenia życiowego ale zwracam uwagę, że porównanie Senackiego projektu ustawy o KRS do praw hitlerowskich podpada pod gloryfikowanie nazizmu.Wzywam do wycofania tego wpisu i zapraszam do pracy nad projektem.
Kaleta (pisowiec paskudny, a do tego nazizmu gloryfikant):
Panie Marszałku, kładę to na karb Pana zmęczenia i być może niewystarczającej wiedzy o prawie, ale mój wpis jedynie wykazywał, że w myśl projektu senackiego Izba Dyscyplinarna SN jest sądem gorszym niż sądy w okupowanej przez Niemców Polsce. Proszę się zastanowić nad tym.
Senat się zastanawia...
-----
Fajoskich doradców ma ten nasz marszałek. Ciekawe, z kim się naradzał
po zbrodniczym zamachu kamerą na laskę marszałkowską..
do netu wyciekły SMSy:
- histeryzuj!
- Dobrze, już histeryzuję.
...
- Wydurniłeś się, przestań histeryzować!
-Dobrze, już przestaję.
PS
-
