GazWyb postawił sobie za punkt honoru zniszczenie swoich wiernych.
Wczoraj GazWyb wrzucił bąbę, w oczekiwaniu na którą już dzień wcześniej
o mało co nie eksplodowała nasza Kaczka. Obecne losy Kaczki są znane.
Dla tych co przeżyli dziś GW przygotowała mrożący krew w żyłach
numer "żonglerka jajami".
Barthosz W. osobiście wsadził łapę do "koszyka Dudy" i pomanipulował jajkami
zamieniając najtańsze na najdroższe. GW-wiernym puchną dłonie od oklasków.
https://wyborcza.pl/7,75968,25673105,koszyk-dudy-czyli-dobra-zmiana-w-naszych-portfelach.html#s=BoxOpImg9
Barthosz nie musiał fatygować się tak daleko, nie musiał jechać na koniec świata.
Przecież wystarczyło wyjść do kiosku i porównać cenę GazWyba z wtedy i teraz:
2.99 ---> 5.99
(mujborze: 100%!!, jak rzyć?!)
Strach pomyśleć czym swoich wiernych porazi GazWyb w wydaniu weekendowym.
Może benzyną po 7zeta, albo dolarem po 10zeta.. Będą zawały. Zmniejszanie
populacji czytelników GazWyba jest dość brutalną metodą zwiększania szans
na reelekcję PADa, no ale jak wiadomo kaczystowska agentura ulokowana
w zanikającym organie Michnika nie cofnie się przed żadnym okrucieństwem
by zachować władzę.
PS
w tym samym okresie (za nieboszczki deMOkracji):
wzrost średniej płacy 24,2%
wzrost płacy minimalnej 48,6%
+ 13 emerytura, 500+, 300+..
-
