Czytam, że w 68 władza rozpętała bezpardonową, haniebną
nagonkę na żydów, że zaczęły się „wypędzenia”..
Jak to się stało, że ta straszna komunistyczno-antysemicka władza
nie wypędziła naszego antykomunistycznego Adama Michnika?
a potem jeszcze tej Pomnikowej Postaci marca’68 wydała paszport (w obie strony),
by Pomnikowa Postać pojechała sobie do kapitalistycznej Francji. i wróciła.
pewnie komunistyczno-antysemicka władza się zagapiła..
PS. o brata Pomnikowej Postaci nie pytam, bo on sam się wypędził. Ino, że rok później.
I nie do Izraela, ani na Madagaskar. Do Starosty Melsztyńskiego się wypędził,
gdy okazało się, że antysemicko-komunistyczne USA nie chce go wpuścić do siebie.
-