Ciesze się, ze wreszcie mogę napisać coś z ręki, choć nie bardzo miłego dla portalu salon24. Nie będę oryginalny, gdy stwierdzę, ze nasz ukochany „Szerszeń” schodzi na psy i bzyczy cieniutko. Nie można obarczać winą wyłącznie nowego bossa, trzeba również pojechać po jego prawych, a właściwie całkowicie lewych rękach.
Ciesze się, ze wreszcie mogę napisać coś z ręki, choć nie bardzo miłego dla portalu salon24. Nie będę oryginalny, gdy stwierdzę, ze nasz ukochany „Szerszeń” schodzi na psy i bzyczy cieniutko. Nie można obarczać winą wyłącznie nowego bossa, trzeba również pojechać po jego prawych, a właściwie całkowicie lewych rękach. Rozumiem, bo wykładała mi to kiedyś dawna szefowa, pani Bogna Janke, ze utrzymanie takiego medium, jak salon24, to rzecz potwornie kosztowna. Wykładała mi to szefowa, wrzucając na dno lochu, bo przeszkadzałem i marudziłem; a to kolor nie niebieski, tylko żółty, a to jakieś artykuły sponsorowane.. a mnie było szkoda dawnego równouprawnienia, współdecydowania.. był przecież projekt płatnego portalu i właśnie współdecydowania, ale jak to w Polsce – upadł, albo został zagadany na śmierć. Wracam jednak do kosztów utrzymania, które są potworne i to one obligują szanownego Bicepsa do obierania takiego, a nie innego profilu portalu, trochę niepoważnego, trochę plotkarskiego, takiego; który przyciąga reklamodawców.. i trolle. Reklamodawcy dają zarobić, a trolle dbają o tzw. klikalność, wypisując głupoty i najróżniejsze plugastwa, im wulgarniej i prymitywniej tym lepiej dla reklamy, będącej jak wiemy dźwignią handlu. Fuj!!
Ok, odkąd istnieje internet, istnieją i trolle, ta fauna sieci, lecz gdy szukam źródeł, lub tematu, to nie raz trafiam na portale informacyjne, gdzie trolli albo nie ma w ogóle, albo są tępione niby amerykańska stonka. Tymczasem na salon24 trolle mają, jak w rezerwacie – są nietykalne, a nawet pod ochroną, jak @echo24, czy żeby już nad staruszkiem się nie znęcać, jak niejaki @Karzo.. trolle trollami, ale redakcja salonowego newsroom, to jest dopiero granda. Niechlujne tłumaczenia, stylistyczne dziwolągi i niemerytoryczne akapity, to normalka. Kiedyś w dobrych czasach Newsroom, żeby puścić news, musiał to być przede wszystkim news, a po drugie był jasno napisany i sformułowany – czytelnie.
Ponieważ ryba psuje się od głowy, to uważam, ze jak Kuba Bogu.. Newsroom wyznacza jakiś poziom i jeśli zaniża, a ostatnio zdarza się to coraz częściej, to i reszta notek jest przez to skażona niechlujnością, czy tez przyplątują się jacyś „nie blogerzy” proponujący sex analny na portalu stricte politycznym, hehehe, a o tej przegrywającej Ukrainie, to specjalnie, żeby podnieść klikalność..
pozdrawiam
RobertzJamajki
