Rogerus Rogerus
40
BLOG

Marketing polityczny

Rogerus Rogerus Polityka Obserwuj notkę 5

W Polsce, aby zapobiec uzależnianiu sie partii politycznych od prywatnych koncernów, państwo subwencjonuje działalnosć tych pierwszych. Są to pieniądze nie małe, powiedziałbym nawet że bardzo duże. Pieniądze te pochodzą z budżetu państwa, czyli od nas obywateli. I jak są wykorzystywane? Na głupawą wojne na reklamówki PO i PiS (70 tys zł za 30 sekund w prime time), na zalanie miast bilbordami w trakcie kampanii wyborczej, na róznych doradców, którzy uczą polityków jak do siebie przekonać wyborców nie argumentami a wyglądem. Inaczej mówiąc płacimy za to, żeby politycy zrobili nam wode z mózgu. Ten post To mój protest. Takie działanie sprawia, ze poziom polityki w Polsce w zakresie merytorycznym permanentnie sie obniża. Społeczeństwo akceptuje coraz bardziej polityków, którzy niewiele mają do zaoferowania, ale mają pieniądze na reklamę. Celowo nie używam nazwisk, bo problem dotyczy wszystkich polityków.

Proszę, żądam, postuluje. Daję do przemyślenia Wam współsalonowcy. Należy zakazać marketningu politycznego. On nic nie wnosi, nic pozytywnego. Niech partie biorą subwencje, ale niech przeznaczają je na merytoryczne wsparcie swoich programów i na informację o nim wyborców. Jesli nie to po raz kolejny przed wyborami, niezależnie od tego kiedy one sie odbędą, w skrzynkach znajdziemy zdjęcia polityków a nie to co chcą nam przekazac.

Pozdrawiam

Rogerus
O mnie Rogerus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka