Według Wikikiki Sikorski miał stwierdzić, iż manewry rosyjsko-białoruskie były wymierzone przeciw Polsce. Należy to łączyć z propozycją rozmieszczenia sił zbrojnych USA na terytorium Polski.
Negocjator Waszczykowski u zarania tego tygodnia stwierdził, iż wiedział, że tarcza przeciwrakietowa była elementem gry dyplomatycznej USA z Rosją. Wiedział również, że jeśli wygra Obama, to doktryna stosunków międzynarodowych USA będzie zredefiniowana. Skoro tak, to jak się ma do tego banalne bicie w rząd PO w trakcie negocjacji? Nijak, ot takie rozumienie racji stanu. Nie ma ostentacyjnego naburmuszenia – nie ma polityki międzynarodowej.
Cieszyć muszą wszystkie pokrzykiwania PiS-u i jego medialnych przybudówek przed wizytą Miedwiediewa, ponieważ dają one rządowi mocne karty w rozmowach z każdym państwem o rozwiniętej służbie dyplomatycznej. Tym bardziej mocne, że na Wikikiki ani słowa o prezesie – niewybaczalne niedopatrzenie.
Bezczelni Jankesi o Sikorski napisali, o Lechu Kaczyńskim, a o Jarosławie ani słowa. To dowód na to, że za tymi donosami stoi…
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Polityka
