Bardzo miło obserwować, jak nagle wzmożone lemingi postanowiły obalać rząd Tuska z powodu praw gejów. Przez pół dnia na głównej stronie gazeta.pl pierwsze 8 linków, obrazków, bannerów itp. prowadziło do tekstów o dzisiejszym głosowaniu. Na Facebooku zrozpaczone lemingi deklarują, że z Platformą już nigdy.
Zresztą, nie obrażajmy lemingów. Są, jakie są, ale pod względem obyczajowości zwykle nie różnią się od nas moherków. Często nawet są nastawione znacznie bardziej konserwatywnie – tylko zwykle to przed sobą i innymi ukrywają. Ten cały krzyk podniosła dziś tylko tzw. warszawka – egzaltowana młodzież, dla której nie ma nic fajniejszego od bycia gejem. Oni teraz lamentują i nawet sobie nie zdają sobie sprawy, jak mało znaczą.
Tymczasem Tusk powinien Gowinowi wręcz podziękować. Przecież odrzucenie związków partnerskich tak naprawdę jest premierowi na rękę. On wie, jaki ma elektorat. Teraz może zrzucić wszystko na „czarną sotnię” i mieć spokój od spraw obyczajowych na pewien czas.
Platformie dziś poparcie nie spadło, raczej może nawet wzrosło. Kto wie, może to i nawet był z góry zaplanowany ruch. Przecież PO najlepiej wie, że krótki medialny dym w niczym jej nie szkodzi.
Nie zdziwiłbym się, gdyby Tusk i Gowin właśnie pili razem winko, czytali histeryczne tytuły na gazeta.pl i zaśmiewali się wesolutko.
Inne tematy w dziale Polityka
