Jurek Owsiak, Santo Subito, geniusz biznesu i mistrz bezpiecznej i korzystnej kontestacji sie wkurzył.
"Domagam się wyjaśnienia, nie tylko do mojej, ale także do publicznej wiadomości, w jaki sposób Telewizja realizuje swoją misyjną działalność. Zarzucam Państwu brak profesjonalizmu, brak jakiejkolwiek reakcji na naszą propozycję i podejrzewam, że za brakiem tej reakcji stoi kompletne upolitycznienie Telewizji Publicznej" - napisał Owsiak.
Jak pisałem wcześniej, cała medialna potęga Owsiaka może być zdmuchnięta, jak świeczka, jedną decyzją o zaprzestaniu darmowego ( czyli potwornie drogiego, nie ma czegos takiego, jak free lunch, wszystko kosztuje) transmitowania i nagłaśniania jego wrzasków "Siemaaaaaaa".
To właśnie sie stało, połowicznie. Juz kiedyś tak było, Owsiak zagroził, że w takim razie pójdzie sobie do TVN. Tyle, że TVN wyraził raczej umiarkowany entuzjazm. No, to zaczęly się wrzaski, szantaż moralny, az sie TVP ugięło. Bo jak to, DZIECIOM NIE POMOŻECIE, CHAMY!!???
Mam wątpliwość, czy Pan Owsiak podświadomie nie przyznał, że jego impreza jest na wskroś polityczna?
Panie Owsiak, jak to upolitycznienie? Przecież Orkiestra Świątecznej Pomocy jest całkowicie apolityczna, podobnie , jak akcja w niedzielę? Zatem upolitycznienie, lub nieupolitycznienie TVP nie powinno mieć w tej sprawie żadnego wpływu? Cały głupi jestem, może mi Pan objaśni?
Czy może jest tak, jak myślę, że jest to kolejna odsłona słynnej, genialnej, przyznaję, apolitycznej obywatelskiej akcji "Zmień Polskę, idź na wybory" z 2007 roku? Był to wielki sukces, zmobilizowanie selektyne- grupy o która chodzi i zniechęcenie selektywne- grupy, o ktorą nam nie chodzi (" zabierz babci dowód"). Jak wiadomo, dwa razy tego samego numeru nie da sie zrobić NAWET z naszym elektoratem, zatem trzeba rzecz ubrac w inne słowa i dekoracje.
No i jest:
Siemaaaaa, głosujta na kogo chceta, ale wyjdźta z domu i głosujta!
