Czytam sążnisty wywiad z panią minister Kopacz w Dużym Formacie . Czytam, strona po stronie, otwiera mi się powoli, bo nadal mamy strasznie powolny Internet, może jutro, pojutrze będziemy na lepszym kursie i antena „zobaczy” satelite. Na razie kiepsko. Doszedłem do przedostatniej strony i kicha. Nie mogę otworzyć. No i nie wiem jednej rzeczy. Ale o tym na końcu.
Czytam z uporem, bo to, co się działo z tymi ciałami zaraz po katastrofie i potem nie daje mi spokoju. Po prostu nie daje mi spokoju. Ciała polskiej elity, Mojego Prezydenta, pani Prezydentowej, dowódców, posłów, Pani Ani , w tym błocie… Te szczątki, dokumenty znajdowane wiele tygodni potem przez turystów….I chyba znam odpowiedz, dlaczego tak się działo. Odpowiedź jest w wywiadzie pani Kopacz, który mówi o niej wiele….
Pamiętam te kłamstwa , po prostu bezczelne kłamstwa minister Kopacz w Sejmie o sekcjach z udziałem Polaków, o przeoraniu terenu na dwa metry w głab , staram się doczytać jakichś szczegółów, ale niestety,. Czytam tylko o bufecie, który był darmowy, o wiszących ubraniach , bardzo eleganckich i za darmo, o posiłkach, bardzo smacznych i za darmo, o pokojach, w których polskie rodziny chciały mieć Internet i w końcu to zorganizowano, o butach na szpilkach , w kórych nogi spuchły i o sukienkach, które przesiąkły zapachem, o uroczych Rosjanach, którzy z takim taktem pokazywali zdjęcia, czytam parę słów o strasznym widoku zwłok, znowu o uczynnych Rosjanach , znowu o bufecie za darmo, o pokojach za darmo i myśle sobie- Jezu, ty ..... babo, czy to wszystko, co ten rozumek jest w stanie zarejestrować, że sukienki dla zmarłych były ładne i za darmo i ze garnitury były eleganckie, z metkami i za darmo? I że bufet był za darmo?
Jezu, czy Premier musiał wysłać w taki dzień i z taka misją kogoś o takim intelekcie? Czy nie było pod ręka nikogo innego? A może, strach mnie ogarnia, pani Kopacz jest właśnie filarem intelektualnym tego rządu i dlatego ją tam wysłano? O, matko…
Jest jednak jedna szansa- że na ostatniej stronie Pani Kopacz przechodzi jednak do tego, co jest ważne i nie zajmuje się juz więcej bufetem za darmo! Nie sprawdzę tego już dzisiaj, szlag mnie trafia, lepiej już cos napiszę i wyśle, na przykład ten tekst.
Aha, przy okazji, zachęcam do kliknięcia na trzy ostatnie notki, które w ciągu ostatnich dwóch dni wywalono, tradycyjnie już, z SG. Ta będzie czwarta, zapewne. ma sie to szczescie do rekordow, co nie?
http://seawolf.salon24.pl/223266,premierowicz-mazowiecki-czyli-odolska-mk-2
http://seawolf.salon24.pl/223072,jednak-nie-byl-zaszczuty
http://seawolf.salon24.pl/223004,zydzi-kulacy-i-pisowcy-czyli-szkodnictwo
Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
