CHRZĄKANIE ODBYTNICĄ

                                                                              Przeszłość, jeśli  się jej nie pozbyło, jak starych onuc, zawsze zapić można.Historię reinterpretować tak, aby wyglądała na wszystko, tylko nie na historię. W imię neopozytywizmu a la GW, pod sąd pozwać neoromantyzm,zamiast porywać się intelektualnie na  wymianę poglądów. Rzeczywistość skrzeczy,ale to odgłos, do którego przywykliśmy. Prawie nie przeszkadza. Dziwny kraj,dziwny ludzie, w swojej absurdalnie brzmiącej nadgorliwości. Kraj w zasadzie bez Żydów, ale bezustannie z Żydami w tle. Ja mam b.starych znajomych; osoby  jeszcze z podstawówki, a to 43 lata wstecz, które dopiero teraz, wspominają, acz niechętnie,  o swoich korzeniach. I na dobrą sprawę, po 1968 roku, nie wiedzą, kim  JESZCZE są. Ale trwają przy mnie,przy nas, przy Polsce. Jak to trudno pojąć, gdy tylko się nie chce.

                                                                      Zarówno wiele opinii wyrażanych przez tzw autorytety środowiskowe Zachodu i te, współbrzmiące z nimi, strzeliste akty skruchy, i słowa przeprosin,padające z nadobnych ust  naszych naczelników polskich, doprawdy  przypominają chrząkanie odbytnicą. W imię celów i zadań wskazanych przez ośrodki szczególnie chętne, aby nas jako naród , udupić. Gwoli rozmycia sprawiedliwości sprawiedliwych - dziś tylko inaczej, a jeszcze nie tak dawno - niesprawiedliwych do zepsucia kośći.

                                                                        Przecież, w finalnym wydżwięku, pojawia się smród nie do wytrzymania. Jak w takim odorze, rozsądny prowadzić dialog ? I z kim  - z raz przekonanymi do swych racji ?

                                                                      Ciekawe, co o polskim antysemityżmie sądzą sami zainteresowani,czyli Polacy, zwłaszcza ci, młodzi, wykształceni , z wielkich miast ? Czy ich to w ogóle interesuje,czy poznali  z osobistego kontaktu prawdziwego Izraelitę, czy ich to  rusza., czy chcą i potrafią wychylić się ponad ramy wiążących  ich poglądy, stereotypów .

                                                            Słyszeli  chociaż o tym, że arcykonserwatysta i lider  europejskiej  Kontrreformacji, mańkut noszący szablę przy prawym boku,zegarmistrz lepszy od innych - słowem nasz król , Zygmunt III  Waza, powołał Sejm Żydowski,dla unormowania praw tej nacji w Polsce ? Czy chociaż szczątkową, ale jakąś wiedzę mają, o udziale żydowskich formacjji wojskowych, w naszych obu narodowych powstaniach ? O żydowskich oficerach, prawych Polakach, patriotach ? Sądzę, że g.. wiedzą !

                                                    O luminarzach kultury i sztuki, Skamandrytach,Bardinich, Nardellich, Koftach - nie wspomnę. Po co ? Czy ktoś   PAMIĘTA O OGRODACH, ech !

                                                      Przydałaby się jakaś rozsądna, logiką podbudowana rozmowa środowiska konserwatywnego z przedstawicielami ludu Starszych Braci i ich mniemanych obrońców - filosemitów z Bożej łaski.   By stało się jasne : co zrobili ludzie ludziom to fakt straszny i zbrodniczy ,a państwa nie waż się gnoić . Jeśli przepraszasz, to za swoje pociotki, kuzynów, powinowatych,że oni kradli i oni mordowali, i oni wydawali ludzi nieludziom. Państwa nie waż się gnoić; swoje sobie załóż i wykop w nim swój osobisty grób niesławy.

                                                    Zamiast chrząkania odbytnicą w sprawach Jedwabnego i Kielc - na całą ekumenę i okoliczne gminy. Tak.

                                  (  za M.Magierowskim i R. Ziemkiewiczem - nr 25 U'RZE ,jako osobisty dopisek )