Niech Napieralski przysięgnie przed wyborami , że po wyborach nie skuma sie z PiS-em jesli chce żebym ja i moje srodowisko jak w kazdych dotychczasowych wyborach po 89 roku głosowal na SLD w braku innej ważącej więcej niż 5% lewicowej partii.
Wszystko inne z koniecznoscć mu wybaczę lub postaram sie zignorować Jesli nie - będziemy głosowac , choć z pewną estetyczną odrazą na Platformę.
A może nawet na PSL lub PJN.
Komuś sam pomysl koalicji PiS - SLD moze sie wydawac absurdalny z racji różnych zaszłości ,jednakże wilczy apetyt na dostęp do władzy po stronie absolwentow politologii w roznych partiach może prowadzic do rzeczy zadzwiaiajcych i nieoczekiwanych. To są ludzie (Napieralski,Brudzinski ,Hofman i inni politolodzy) do bólu pragmatyczni . Bardzo lubia powiedzonko :w polityce nigdy nie mówi się nigdy.
Ten wybór - PiS i reszta - ma wyjątkowy charakter i zgoła nie polityczny..Nie chodzi o program czy ideologię , chodzi o typy ludzi w kierownictwie PiS którzy sie zgromadzili wokół Prezesa. To są ludzie z którymi nie chce w żadnych okolicznościach miec do czynienia. Macierewicz ,Ziobro ,Błaszczak to esencja i egzemplifikacja PiS-u. Już prawie wszyscy ,ktorzy nie mieścili sie w pewnej specyficznej pisoidalnej kategorii osobowości odeszli do PJN .
Grzegorzu Napieralski przysięgnij,
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
