W środowej Wyborczej opublikowano przecieki (?) z ustaleń prokuratury na temat śmierci Andrzeja Leppera. Jest to tekst przygnębiający. Autor w pierwszym zdaniu wali nas w łeb ciosem nokautującym : opisem czynu. Nieszczęśnik powiesił się na sznurze od snopowiązałki zamocowanym na haku do podwieszania bokserskiego worka. Gdyby A. Lepper został świętym to to mogły by być jego atrybuty. Od tych dwóch przedmiotów zaczęło się jego aktywne życie poza rodzinna wioską. Życie nieoszlifowanego złotego samorodka.
Tekst jest przygnębiający bo pokazuje jak w Polsce niszczy się ludzi wybitnych. Zakompleksiony łże inteligent i ambicjoner w ciągu dwóch lat zniszczył charyzmatycznego przywódcę. Zniszczył politycznie, ale i zwyczajnie – zniszczył człowieka. Dziennikarze lubią obdarzać mianem charyzmatycznego bez umiaru i przyzwoitości różnych skromniutkich ludków . Jednak czas to potwierdzi – po 1989 roku mieliśmy tylko dwóch charyzmatycznych ( namaszczonych przez Opatrzność)przywódców : Lecha Wałęsę i Andrzeja Leppera. Niestety , będąc niekwestionowanym symbolem Rewolucji 1989 pierwszy okazał się leniwym pyszałkiem , a teraz zbyt często pajacuje , drugi natomiast , pracowity i bystry , otoczył się cwanymi nicponiami ,zasmakował w salonach i władzy , związał się nieopatrznie z cwaniakami z (...) co doprowadziło go do tragicznego końca.
Jestem pod wrażeniem opisu ostatnich dni Andrzeja Leppera. Żałosna litania wierzycieli i długów partyjnych i prywatnych i pogłębiająca się samotność ,a może ostracyzm jest przygnębiająca i tragiczna. Zaszczuli człowieka. Wiemy wszyscy kto mu włożyl sznur w dłonie.
Tragiczna postać na miarę pióra Szekspira. .
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
