Wojtas Wojtas
457
BLOG

Mój apel do Ministerstwa Zdrowia

Wojtas Wojtas Rozmaitości Obserwuj notkę 0

(oczywiście notka po wielu latach niepisania na blogu, ale sprawa jest pilna, związana z moim zawodem)

Apeluję o jak najszybsze przeprowadzenie nowelizacji ustawy refundacyjnej z dn. 12.05.2011 r.  której art. 63 pkt. 15 uchyla w całości m. in. artykuł 38 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych i wprowadza na jego miejsce niekompletny* art. 44, co uniemożliwia w bardzo wielu przypadkach (np. preparaty loratadyny, azytromycyny), wydawanie tańszych odpowiedników leków przepisywanych przez lekarzy na receptach (mimo iż lekarz wypisał lek znajdujący się na listach refundacyjnych i aptekarz wydaje także lek znajdujący się na listach, a limit, ilość leku, postać, dawka, i oczywiście nazwa międzynarodowa są takie same).

Bardzo proszę o działanie tej nowelizacji z datą wsteczną (czyli 1 stycznia 2012). Nie wszyscy farmaceuci musieli wiedzieć o takim bublu prawnym.

*W art. 38 ustawy o świadczeniach... wprowadzono limity cen leków zawartych w wykazach refundacyjnych i w pkt. 3 umożliwiono aptece wydanie leku, którego cena przekracza limit ceny (pobierając dopłatę w wysokości różnicy między ceną leku a limitem). Pkt 5 dotyczył nie umieszczonych w wykazach odpowiedników leków zawartych w wykazach. Pkt 4 był różnie interpretowany (ale najczęściej NFZ interpretował go na korzyść pacjenta - najprawdopodobniej dlatego, iż chodzi tu o poinformowanie pacjenta a nie o wydanie leku) - tu także jest klauzula o cenie nieprzekraczającej limitu.

Obecny art. 44 ustawy refundacyjnej nie zawiera niczego na podobieństwo art. 38 pkt. 3 (który umożliwiał wydanie umieszczonego w wykazach odpowiednika o cenie powyżej limitu). Jest tylko odpowiednik pkt 4 i 5. Dlatego program apteczny najczęściej stosowany w aptekach, a także Okręgowe Izby Aptekarskie (a w szczególności Śląska) interpretują takie przepisy jako uniemożliwienie wydania odpowiednika o cenie powyżej limitu.

Problem jest poważny, bo nowa ustawa refundacyjna (a także komunikaty NFZ i wynikające z umów sankcje karne) zalecają proponowanie odpowiedników leków, co miałoby przyczynić się do ułatwienia zaopatrywania pacjentów w tańsze odpowiedniki leków.

A tak nowe przepisy utrudniają zamienianie leków na tańsze odpowiedniki, a często to uniemożliwiają. Np. żaden refundowany preparat loratadyny w dawce 10 mg po 30 szt. nie ma ceny poniżej ani równej limitowi. Tak samo jest z azytromycyną. Więc jeśli lekarz zapisze najdroższy preparat loratadyny czy azytromycyny, to aptekarz nie może zamienić pacjentowi tego leku na jakiś tańszy odpowiednik (np. o 10-20 zł), tylko musi odsyłać go do lekarza, aby ten wypisał mu odpowiednik.

magister farmacji

Wojtas
O mnie Wojtas

prawicowiec

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości