Jednym z największych wynalazców na Świecie był Thomas Alva Edison - świadczy o tym m.in. 2500 patentów, które posiadał w USA i poza Stanami. Jednak na głowę bije go Microsoft – właściciel ponad 6000 patentów. Z tą różnicą, że Edisonowi zawdzięczamy m.in. żarówkę i udoskonalenie telefonu, natomiast Microsoftowi (prócz Windowsa), np. dwukrotne kliknięcie myszką, służące do uruchomienia programu.
Nie byłoby jednak tego sukcesu, gdyby nie ogromna pomoc państwa. Powodem, dla którego firma Billa Gatesa może opatentować funkcję dwukrotnego kliknięcia, jest restrykcyjne prawo chroniące własność intelektualną.
Ten nowy wymiar zasady pomocniczości nie występuje tylko za oceanem. Wczoraj dowiedziałem się, że działalność władzy zwierzchniej pomaga taksówkarzom odkryć w sobie talenty plastyczne. „Dziennik” pisze, że we Wrocławiu wzrósł popyt na okolicznościowe breloczki. Klient może zakupić u jednej z wielu firm zajmujących się tą branżą gadżet (ceny wahają się między 15 a 40 zł), po czym dostawca może zabrać go samochodem we własną drogę powrotną. O dziwo, kurs obrany przez kierowcę zawsze prowadzi do miejsca, do którego klient pragnął się właśnie z nowo zakupionym breloczkiem udać.
Oczywiście nie chodzi tu o żadne breloczki, które są zazwyczaj lichej jakości, a o to, by ludzie nielegalnie trudniący się taksówkarstwem mogli uniknąć srogiej kary ze strony państwa, która czeka na każdego prowadzącego działalność gospodarczą bez zezwolenia (nie mówiąc już o niepłaceniu podatków). Wykrycie tego procederu jest praktycznie niemożliwe – pasażer zawsze może powiedzieć, że jest znajomym kierowcy i jadą np. na dyskotekę. Prowokacja też nie wchodzi w rachubę, bowiem przy zawieraniu transakcji mowa jest tylko o sprzedaży breloczków, nie zaś o płatnej podwózce.
I tak dzięki ingerencji państwa w gospodarkę ludzie odkrywają w sobie nowe talenty i znajdują ciekawe sposoby zarabiania pieniędzy. Lewiatan rozwija nie tylko takie dziedziny życia jak prawo czy stosunki międzynarodowe, ale także sztukę i architekturę. Przykładowo, kto wie, czy gdyby nie podatek podymny, powstałby taki ewenement, jak kurna chata (budynek mieszkalny bez komina)?
Jeśli potrzeba jest matką wynalazków, to z pewnością ich ojcem jest państwo. Współcześni Edisonowie to tylko akuszerzy.
Inne tematy w dziale Polityka