Pieniądze przeżarte, czas stracony

Co najmniej osiem osób zginęło w powodzi na północy Moraw. Według świadków, sytuacja w regionie jest gorsza niż w czasie wielkiej powodzi w 1997 roku i wciąż się pogarsza. Woda poprzerywała drogi i linie kolejowe. Stan najwyższego zagrożenia powodziowego obowiązuje na połowie terytorium Republiki Czeskiej - podaje portal Gazeta.pl.

Na okrągło mija 12 lat od powodzi stulecia. 2o procent połaci Polski - od Bolesławca po Przemyśl była zalana. Straty materialne niepowetowane. Wtedy Cimoszenko nakazał poszkodowanym ubezpieczenia majątkowe. Chwilę potem przepraszał za tę wielce niefortunną wypowiedź. Dziś Rude Słoneczko na wszelki wypadek milczy...

Minęło 12 lat od powodzi i (najpóźniej) za tydzień zapowiada się "powtórka z rozrywki"! Albowiem budowa wałów przeciwpowodziowych idzie jeszcze ślamazarniej niż budowa autostrad. Dla przypomnienia: info z ubiegłego tygodnia - w bieżącym roku wybudowano sześć (sic!) kilometrów autostrad...

NIe dalej jak przedwczoraj oglądałem na Polsat News reportaż o tym jak wygląda sytuacja przeciwpowodziowa Wrocławia. Miasto powołało pełnomocnika i pozyskało 1,5 milarda złotych (głównie środki unijne). Przez dwa lata nie wykonano jakiejkolwiek czynności albowiem osoby odpowiedzialne nie potrafiły znależć biegłego geodety. Założę się, że przynajmniej są pieniądze na ponadprzeciętne pensyjki, służbowe fury i roczne/kwartalne sowite premie!

W innych obszarach Polski nie jest lepiej. Ani samorząd terytorialny ani administracja rządowa nie zrobiły nic aby nie powtórzył się kataklizm z 1997 roku. Uprzedzę trolli - pojawiły się "systemy ostrzegania", które "powiadamiają" o pojawiającej się wodzie. Ale ostrzeżenie czy powiadomienie nie chroni przed zalaniem...

Porzućcie wszelką nadzieję ci, którzy liczycie na nasze Państwo!

Za czas jakiś Rudy odejdzie w niesławie - ale wytłumaczenie się znajdzie: katastrofalny stan państwa po kaczystach, kryzys światowy, którego nie mogliśmy ominąć oraz powódź, której nie mogliśmy zapobiec...

Ciemniaki i lemingi to kupią.... 

Już dziś wszystkim (nawet tym nie zgrożonym powodzią np. mieszkańcom Gołdapi) zalecam akumulowanie żywności. Po katastrofalnych opadach i powodzi nie będzie żniw. Czekają nas ogromne podwyżki cen wszystkich produktów. Jak jeszcze Ryży podniesie Vat to nas kieszenie zabolą...