NIe zgadzam się z FYMem

NIe zgadzam się FYM-em. A co? Mam prawo! :)

Nieprawdą jest jakoby rządziła nami ciemnota. Wręcz przeciwnie. Rządzi nami jaśnie oświecona hołota*. Ludzi do bólu cynicznych i skutecznych. Ludzi dbających o wlasną dupę (ewnetualnie dbających o dupy własnej rodziny i najbliższych znajomych). Sawicka, Misiaki, Rysie, Zbysie pokazali jak dobrze jest zakręcić się przy swoim...

Kładę dziś dolary ( w złocie) przeciwko orzechom, iż wszyscy ( z Schetyną) na czele, którzy w temacie grypy twierdzą, że "nic się nie stało", już dawno są zaszczpeni. Ci sami ludzie kontrolnie wydzwaniają do szpitala MSWiA czy gotowy jest do przyjęcia vipów. Dlatego można radzić biedocie żeby leczyła się syropem z malin i cebuli bo cyniczni nie będą stać w długich kolejkach wśród zasmarkanych ludzi.

Ci sami cyniczni nie przejmują się budownictwem dla młodych małżeństw etc. po żaden z nich nie mioeszka w po-enerdowskim bloku czy starej, kostropatej kamienicy, którą trza oddać Niemcowi.

Żaden z cynicznych nie martwi się o przyrost miejsc pracy albowiem żaden z nich nie będzie szukał miejsca na tym rynku. PO oderwaniu od koryta znajdzie się miejsce w jakieś "fundacji wspierania demokracji lokalnej".

Żaden z cynicznych nie zastanawia się nad reformą ZUSu czy KRUSu bo wielu z nich nie będzie korzystać z tych instytucji. A jak już wyciągnie łapę to tylko po to, by kupić wnukowi Werter's Original tudzież, by starczyło na waciki.

Żadnego z cynicznych nie interesuje system podatkowy. Bo jak robi się dile na cmentarzu to o podatkach nie ma mowy...

Mógłbym wątek cynicznych ciągnąć w nieskończoność. Istnieją całe połacie życia społecznego, które są regulowane, urządzane przez cynicznych i połace te urządzane per dupa. Albowiem cyniczni nigdy nie będą beneficjentami tego co urządzili innym...

A teraz słowo o ciemnocie.

Prawdziwa ciemnota nie siedzi na Wiejskiej (czy też najbliższej jej okolicy). Prawdziwa ciemnota zapewnia stałe poparcie na poziomie 44% - o czym na okrągło informują nas różne Obopy, Millbrowny, SMG czy inne Instytuty Spraw Publicznych. I tu jest prawdziwy ból serca. Zarówno dla mnie jak i dla innych blogerów.

Ale mój ból to mniód na serce cynicznych. Dlatego taki Schetyna może gadać, że "nic się nie stało". Będzie tak długo gadał, aż skończy się 44%. Potem można się przefarbować: z ROADu w KLD/UD, potem w UW, a jeszcze potem w PO. Zaczęło się kolejne farbowanie w SD...

I ciemnota zapewni 44%...