Zastanawiam się. Co dzieje się z tym państwem, w którym wszystkim żyje się lepiej. I nie mogę tego pojąć. Skupię się tylko na służbie zdrowia.
W szpitalach nie ma repsiratorów. Z tej to przyczyny zgonów na zapalenie płuc (połączone ze świńska grypą) będzie coraz więcej. Media notorycznie epatują nas informacjami, że gdzieś jakaś karetka pogotowia nie dojachała czy też dyspozytorka tejże karetki nie wysłała.
Stałem godzinę temu w korku. Słucham TokFM i Żakowski czyta gazety. Szczepionek na Ah1n1 nie będzie bo... minął termin ich zakupu. Najwcześniej polski rząd będzie mógł nabyć szczepionki...wiosną! Czyli wtedy gdy główna fala zachorowań minie! A to oznacza, że do tego czasu (oby nie) liczba zgonów może iść w setki.
Judymowa vel Janosikowa wystawia recepty na lewo bo ma pacjentów, których w ramach systemu nie może leczyć.
NIe śledzę już wiadomości o ewakuowanych szpitalach czy kolejnych zamkniętych oddziałach.
Leczenie nowotworów w Polsce to fikcja - temat ostatnich kontroli NIKu. Oczekiwanie w kolejce przez minimum dziewięć miesięcy to dla zdecydowanej większości to wyrok śmierci.
Bezpłatna służba zdrowia to farsa - nie znam kobiety, która "nosiła" ciążę u państwowego ginekologa tak samo jak nie znam kogokolwiek kto chodziłby do państowego stomatologa. Wszyscy chodzą do prywaciarzy i płacą!
Poza tym, że służba zdrowia mnie nie leczy to z rąk tej służby zdrowia może spotkać mnie coś o wiele gorszego - vide casus łowców skór...
Gdzie są moje podatki? Gdzie są moje składki zdrowotne? Ile osób musi umierać rokrocznie, by wreszcie ktoś zobaczył, że ten system, ten Babilon musi upaść.?
Chyba nadchodzi jakieś przesilenie. Przedsiębiorcy nie wystawiają faktur - prowadzą gospodarkę barterową (towar za towar, usługa za usługę). Wielu pracowników bierze pensje pod stołem. Emeryci dorabiają na czarno.
Coraz mniej osób (nawet ci, którzy psioczą na dziki kapitalizm i rządy liberałów) liczy na pomoc państwa - zwłaszcza w kwestiach fundamentalnych jak życie lub zdrowie.
Z tej płaszczyzny inaczej wyglądają rozmowy Zbycha na cmentarzu. Wprzęgnięcie państwa w interesy obywatela odbywa się zawsze ze stratą dla tego drugiego. Dlatego myślę sobie, że naturalną konsekwencją obecnego stanu rzeczy będzie dużo więcej nocnych Polaków rozmów. Na cmentarzach i innych ustronnych miejscach.
Byleby nie oddać ni grosza do budżetu. Bo każdy grosz w budżecie to pieniądze wrzucone jak w studnię. NIe dość, że woda zatruta to z kasy żadnego pożytku...
źródło:.satyryk.pl
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
