Łolaboga! O co ten lament?

Łolaboga! Cały dzień media nadają o skandalicznym zachowaniu Jarosława Kaczyńskiego, o psuciu demokracji, o mowie nienawiści...

Im więcej o Kaczyńskim tym więcej głupot można usłyszeć...

Przypominam, że żyjemy w kraju gdzie niedawno minister sprawiedliwości ( a na co dzień profesor-karnista i zamrożony partner dużej kancelarii prawnej) podał się do tzw. dymisji wizerunkowej tylko z tego powodu, że w areszcie śledczym powiesił się jakiś oprych (przynajmniej taka jest wersja oficjalna)...

A teraz mamy Radę Ministrów z ministrami czyli urzędnikami odpowiedzialnymi za poszczególne dziedziny życia państwa jak i poszczególnych obywateli. Rozbija się samolot. Nie byle jaki samolot ale samolot numer jeden w państwie. A najabrdziej przeraża to kto rozbił się tym samolotem: dwóch prezydentów, kilkunastu parlamentarzystów, szefowie urzędów centralnych i.... I co? Gucio!

Ani ministrowie odpowiedzialni za bezpieczeństwo (zarówno to wewnętrzne jak i zewnętrzne), ani minister spraw zagranicznych ani jakikolwiek inny minister nie ma poczucia elementarnej winy za tę ogromną tragedię.

Wyszło na to, że śmierć byle oprycha ma większy wpływ na polityczne losy kraju niż tragiczna śmierć urzędującego Prezydenta.

Jakiś czas temu przeżywaliśmy skandaliczny wyrok w sprawie pacyfikacji kopalni "Wujek'. Członkowie specjalnego plutonu ZOMO - po trzech dekadach  - dostali śmieszne wyroki po 2-3 lata więzienia. Przypominam, że za zabójstwo grozi co najmniej osiem lat lub dożywocie. Wyszło na to, że opłaca się zabić niemal w jednej chwili kilkanaście osób bo wtedy wyrok jest mniejszy....

Lepiej, by zginął Prezydent (zamiast jakiegoś bandyty) bo wtedy można dalej trwać przy korycie tfu! władzy! Prawda, panowie Tusk,Klich, Sikorski, Arabski...?

Ale najważniejsze jest to, że odmóżdżeni nadal mogą pluć. Najważniejsze jest to, że Kaczyński psuje demokrację...

PS. Po wyczynach Stańczyka dla plebsu o jakim psuciu demokracji mowa? Czy tu jeszcze można coś zepsuć?