Tematem politycznym (?) dnia jest miejsce w samolocie dla Wojciecha Jot.
Jeszcze rok temu nie było dyskusji o jakimkolwiek miejscu w samolocie bo Prezydent RP nie dysponował żadną maszyną. W Sejmie zaległa tzw. ustawa kompetencyjna, która miała regulować kwestie polityki zagranicznej oraz miała regulować udział Głowy Państwa i innych VIP-ów w polityce zagranicznej. Dziś zadnego sporu kompetencyjnego nie ma. NIe ma bo ustawa leży z "zamrażarce Schetyny".
Skoro ustawa jest w zamrażarce to można obsadzać miejsca w sposób dowolny.
MIejsce ma znaleźć się dla Wojciecha Jot. Tego samego, który po dziś dzień nie poniósł kary za sprawstwo kierownicze masakry Wybrzeża i dekadę później masakry na Kopalni Wujek...
Z punktu widzenia Kościoła Katolickiego i samego Jana Pawła II-go ważniejsze są dwa inne wydarzenia z życiorysu sowieckiego generała. Sam Jot. prawdopodobnie był inspiratorem i sprawcą kierowniczym porwania i zamęczenia ks. Jerzego Popiełuszki w bunkrach Kazunia.
Ten sam Jot. (conajmniej) konsultował ze swoimi sowieckimi ziomkami zamach na JP II.
Bramy Watykanu przyjmą każdego łotra. Ale każdy kto interesuje się historią najnowszą Polski musi być zaskoczony pomysłem udziału komunisty w pielgrzymce. Nawet gdy jest magistrem historii po obronie pracy magisterskiej napisanej w jedenaście dni przez teścia. Też komunistę...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
