Paweł Paliwoda - polemika

W tekście p. Pawła Paliwody: http://pawelpaliwoda.salon24.pl/69169,index.html

czytamy: Dzisiaj czasami słyszę, że Murzyni są leniwi i naburmuszeni, bo w podświadomości noszą uraz do białych, że ściągnęli do Ameryki – w niewyobrażalnie barbarzyński sposób – z Afryki ich przodków, których potem zamienili w niewolników. Teza o lenistwie czarnoskórych obywateli USA nie wydaje mi się niczym uzasadniona. 

Skoro ta teza o nieróbstwie czarnoskórych wydaje się Panu być niczym nie uzasadniona to polecam pańskiej uwadze lekturę książki George’a Gilder’a  pt. „Bogactwo i ubóstwo”. George Gilder był doradcą ekonomicznym Ronald’a Reagan’a i odpowiada w dużej mierze za świetne wyniki gospodarki amerykańskiej w latach 80-tych ubiegłego stulecia. „Bogactwo i ubóstwo” jest peanem na rzecz nieskrępowanej przedsiębiorczości – tytułowe bogactwo powstaje dzięki niekończącym się mocom wytwórczym człowieka. Lecz książka ta zawiera w swej materii również odniesienie do pomocy społecznej. Gilder opisuje murzyńskie getta z przełomu XIX i XX wieku -   absurdalnych rozmiarów bezrobocie, przestępczość, wszelkiej maści patologie. Rozwija się pomoc socjalna i mija sto lat. Są zasiłki, bezpłatne szkoły etc. I co? Murzyni nadal żyją w gettach. Niemal 100% z nich nie pracuje. Główne źródło utrzymania to gangsterka i handel narkotykami.  Analfabetyzm jest równie powszechny jak wśród naszych Cyganów a i patologie gett nie omijają – m.in. najwyższy odsetek ciąż wśród nieletnich jest właśnie wśród mieszkanek gett.  Wniosek płynący z lektury jest taki, że pomoc społeczna prowadzi do wynaturzeń. Ludzie biedni nie podejmują jakiejkolwiek aktywności zarobkowej po to, by poprawić swoją sytuację ekonomiczną.  Nie jest to kwestia rasistowska (bo wśród Polaków odsetek ludzi przyzwyczajonych do życia na socjalu nie jest mały ) ale w USA nie ma gett biedy wśród np. pracowitych Azjatów lub Latynosów, którzy zarabiają na swoje utrzymanie a jednocześnie potrafią utrzymywać swoje rodziny i krewnych w Meksyku, na Kubie etc. Tezy Gildera dotyczące nieróbstwa czarnoskórych w głośnym wywiadzie* powtórzył cztery  lata temu słynny komik Bill Cosby. Zarzucił On swoim czarnym braciom, że są leniwi i nie chcą się kształcić a przez to nie mogą osiągnąć poziomu życia dla przeciętnego obywatela USA.

*opis wystąpienia Cosby'ego można znależć pod adresem:  http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34254,2105625.html