Dziś czytałem w jednej z gazet artykuł o sugestii, co skłoniło mnie do przemyślenia.
Od dawna wiadomo, że wiara czyni cuda. Czasem zdarzało się w historii, że słowa wieszcza, cyganki czy innego proroka potrafiły przesądzić o losach imperiów. Wszak bogobojni ludzie woleli nie kusić losu i nie słali ludzi na wojnę, jeśli wróżba była nieprzychylna.
Dawało to wielka moc kapłanom i prorokom. W wielu krajach i imperiach korzystano z tej władzy. Jednak biorąc pod uwagę obecne czasy wiele z tych zjawisk (obecnych zresztą dziś) przynosi złą sławę ludziom, którzy faktycznie są biegli w takich praktykach.
I nie chodzi tu nawet o to, że takie zjawiska nie istnieją, ale bardziej o fakt istnienia oszustów. I jestem w stanie zaryzykować twierdzenie (niestety nie posiadam żadnych wiarygodnych danych), że jest ich przeszło 60-75%.
Jednak wracając do tematu sugestii, jest ona nieodłącznym narzędziem stosowanym w hipnozie.
Dzięki Bogu skończyły się już czasy, że zjawisko to było postrzegane jako bratanie się z diabłem, albo igranie z ciemnymi mocami.
Dziś wiadomo, że hipnoza jest zjawiskiem naturalnym, występującym każdego dnia i praktycznie każdy człowiek popada w ten stan kilka razy dziennie.
Oczywiście są nadal kraje (Polska jest takim krajem), gdzie to podejście dopiero raczkuje, a stosunek do hipnotyzera jest w najlepszym wypadku neutralny.
Jednak badania wykazują jednoznacznie, że umiejętnie wykorzystana sugestia może zdziałać cuda. Są w medycynie znane przypadki nagłej poprawy stanu zdrowia pacjenta pod wpływem sugestii. Są nawet przypadki wyleczenia lub znacznego zmniejszenia się nowotworów, zaników alergii, czy nawet pozbycia się nałogów.
Sugestia staje się powoli coraz mocniejszym narzędziem w walce z chorobami, nałogami czy niedoskonałościami naszego ciała i ducha.
Sugestią jest także efekt placebo, kiedy to pacjent dostaje tabletki, które faktycznie są tylko cukierkami. Ale te pastylki są mu przedstawiane jako lek, sprawdzony i skuteczny. I to daje mu wiarę w sukces.
I to właśnie wiara jest kluczem, który otwiera w naszym umyśle pewne drzwi.
Jeśli wierzę, że dana tabletka może mi pomóc, to faktycznie taki efekt przychodzi.
Jeśli wierzę, że pielgrzymka do świętego miejsca może mi pomóc... to istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak się właśnie stanie.
Jeśli zaś wierzę, że czarny kto który przebiega mi drogę, może przynieść pecha... sami sobie dopowiedzcie, co się wówczas wydarzy.
Wpis pochodzi z mojego bloga: http://poznajswojumysl.blogspot.com/2011/11/sia-sugestii.html
