Szymon Ziółkowski Szymon Ziółkowski
309
BLOG

Niezleżni- samorządowe słowo klucz.

Szymon Ziółkowski Szymon Ziółkowski Kultura Obserwuj notkę 1

    ..."Niezależność to słowo klucz w życiu człowieka, to jak niepodlęgłość w życiu narodu."... (fragment książki "Gmina Teresin moje Westerplatte").

    Co to znaczy być niezależnym? Mówiąc najkrócej niezależność, to po prostu wolność. Wolność od wpływu na własne postawy innych ludzi i rzeczy. To wolność od kłamstwa, bezprawia, szantarzu, łapówek, nałogów, lenistwa i bezmyślności- czyli głupoty. Niezależność to prawda, uczciwość, rzetelna praca, wiedza i kultura. Nie można być niezależnym łamiąc prawo, niedopełniając swych obowiązków, wywierając naciski na innych lub naciskom ulegając, wykorzystując innych i ograniczając ich swobody. Pozbawiony niezależności jest człowiek, który ulega nałogom, np. taki, który poitrafi "spić się jak świnia", tak, że do swojego wyra nie jest w stanie dojść o własnych siłach.

    Niezależność jest więc wielką cnotą, obowiązkiem i odpowiedzialnością. Nie dziwi zatem, że gdy zbliżają się wybory, każdy chciałby być niezależny i mówi, że tak właśnie jest. Bo jeśli ludzie uwierzą, to sukces wyborczy staje się bliższy. Odwołajmy się do konkretnych przykładów. W ostatnich latach w naszej gminie wybory wygrywa komitet "Niezależni plus zdrowie", związany z obecnym wójtem. W prawdzie za pierwszym razem osiem lat temu przegrali zdecydowanie, jednak w kolejnych wyborach magia słów (między innymi) uczyniła swoje. Przecież gdyby się nazwali np. "Zależni minus zdrowie", albo "Zależni plus choroba", to niósł by się za nimi głuchy śmiech i nikt by nie głosował. To co z tego, że według mnie te dwie śmieszne nazwy trafniej oddają charakter tego ugrupowania i uczestniczących w tym ludzi. Wystarczy jednak przestawić trzy słowa i już większość może zostać wprawiona w euforię i nikt się z tego nie śmieje.

    Weźmy inny przykład z ostatniego czasu. Osiem lat temu w Teresinie zwyciężyła w wyborach samorządowych "Praca i Uczciwość". I znowu ludzie uwierzyli w magię słów. A tymczasem nie wszyscy byli pracowici i uczciwi. Czar prysł. Nastąpiły podziały i w imię "niezależności" od "pracy i uczciwości" w siłę urośli ci, co z "pracą i uczciwością" wcześniej przegrali. Ten czar trwa po dzień dzisiejszy.

    Czy wybory samorządowe 2010 będą po raz kolejny zaklinaniem rzeczywistości i czarowaniem wyborców.

    Szanowni państwo. Powtarzam otwarcie, że najgorsze co mogło przydarzyć się w ostatnich latach gminie Teresin, to według mnie obecny wójt i jego świta, o czym piszę w mojej książce. Dlatego podpowiadam, aby zjednoczyć siły przeciwko tej "niezależności i zdrowiu" i nie powielać szeregu innych "niezależnych" komitetów. To o czym mówicie i myślicie, że czyni was niezależnymi, gdy mnożycie indywidualne komitety wyborcze, to jak pępowina łącząca was z matecznikiem "teresińskiej niezależności". Powiedzieć, że jest się niezależnym to za mało by się nim stać. Chyba, że w rozumieniu obecnego wójta. Okażcie i obrońcie swą niezależność przez otwartą rozmowę i współpracę z tymi, którym zależy na tym samym. Przecież ŁĄCZY NAS GNINA TERESIN.

                                             Pozdrawiam, Szymon Ziółkowski.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura