Szymon Ziółkowski Szymon Ziółkowski
572
BLOG

Dlaczego nie startuję w wyborach na wójta?

Szymon Ziółkowski Szymon Ziółkowski Kultura Obserwuj notkę 3

           Odpowiedź dla Teresinianki. Proszę się nie bać ujawniania swego imienia i nazwiska. Tak jest bardziej wiarygodnie.

 

  1. Dziesięć lat trwa już spór Ziółkowski- Olechowski i czasami mam wrażenia, że staje się on tematem zastępczym. Dlatego należy z nim skończyć. Aby tak się stało, przyczyny i uczestnicy tego sporu powinni zejść z tej sceny, a czas walki zamieni się być może na czas twórczej pracy. Dlatego dla dobra sprawy odpuszczam sobie wybory w Teresinie. Dobrze byłoby, aby uczynili to także skompromitowani ludzie, będący przyczyną mojej aktywności publicznej. Kto i jakie popełniał błędy opisuje moja książka i blog. Niektórzy wyciągnęli wnioski. Niestety są tacy co przyrośli do stołków i wyobrażenia o własnej nieomylności, i nie rozumieją, że ich prywatne interesiki oparte na funkcjach i pieniądzach publicznych jedynie szkodzą tej gminie.
  2. Nie chciałem być „współtwórcą” kampanii obecnego wójta i komitetu wyborczego „Niezależni + zdrowie” (choć bardziej pasuje mi „Zależni + choroba”). Od lat ich samograj kampanijny oparty na podsycaniu konfliktu (patrz pkt1) i bezpodstawnym atakowaniu konkurentów wyborczych szkodzi tej gminie, instytucji wyborów i relacjom w naszym teresińskim środowisku.
  3. Ponoć nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Ja wójtem już byłem. Ten czas wykorzystałem dobrze. Wypełniłem swe obowiązki, a wiedzę o „bagnie” w jakim tkwimy przekazałem państwu w swojej książce (i blogu). Teraz tylko zechciejmy wyciągnąć z tego wnioski. Wybory są do tego najlepszą okazją.
  4. Nie mam czasu na to aby być wójtem. Na co dzień absorbują mnie inne obowiązki zawodowe. Nie mogę ich zaniedbać. Muszę utrzymać rodzinę i dysponować czasem i środkami na niezależną działalność społeczną.

 

P.S. do ostatnich komentarzy.

„Martwa dusza”- Celina Maj. W ewidencji ludności gminy Teresin Celina Maj nie figuruje.

     Jeżeli udaje się kogoś innego (zwłaszcza w dyskusji publicznej), to świadczy to w moim odczuciu o chęci ukrycia czegoś co jest istotą rzeczy, np. prawdy. Jeżeli podajesz się za kogoś innego, to być może także twój przekaz jest fałszywy. Celina nie rozumie co piszę? Nic dziwnego. Wszak jak sama twierdzi, traktuje Marka Olechowskiego jak własnego ojca. A to przecież coś więcej niż własny kandydat w wyborach. Proszę się więc nie dziwić. Skoro zacząłem pisać o samorządowej elekcji, a M.O. nie jest moim kandydatem, więc to normalne, że Celina Maj nic nie jest w stanie zrozumieć z tego przekazu. I niech tak zostanie. Przecież to tylko „martwa dusza”.

                                                            Szymon Ziółkowski.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura