O takim konkursie dowiedziałem się w związku ze zwycięstwem Roxany Węgiel, czym zachłystywano się w doniesieniach sprzed roku. Od czasu do czasu szukam jakichś wieści o tej dziewczynce i to co wiem w tej chwili budzi mój niepokój. Jest ciągle w rozjazdach i wprawdzie zdawała do liceum ale od nowego roku będzie mieć indywidualny cykl nauki. Nosi się i zachowuje jak dorosła celebrytka. Co będzie, gdy straci głos albo też w wymiarze, w którym egzystuje źle pokierują nią rodzice lub 'menedżerowie'? No cóż, byłby to na szczęście dramat jednostkowy .
Ale, bodaj dwa dnie temu widziałem jednak jakąś okazję z powitania uczestniczek tegorocznego konkursu - przez szefa TVP J. Kurskiego. Były wypowiedzi indagowanych dziewczynek. Jedna przyznała, że jest szczęśliwa, bo m.in. wreszcie pozna 'Roxy'. Jeżeli ona za tym tęskniła, to co mówią setki tysięcy (jeżeli nie miliony?) polskich dziewczynek oszołomionych sukcesem jednej z nich? Dzięki telewizji, komputerom i komórkom już - jak twierdzi znajomy psycholog - tracą z wolna w swych zachowaniach zdolność odróżniania wskazań świata realnego od tych ze świata wirtualnego. Teraz dodatkowo są bombardowani przez media wspaniałymi okazjami, np. tą, oferowaną przez show biznes Europy. Nic tylko szukać na codzień okazji do przesłuchania, a nóż!? Nie odbiegając w szyku od stylu Roxany. Ze zrobionymi włosami, rzęsami, powiekami, dyskretnie położonym pudrem i prawie nie użytą szminką...
Żona twierdzi, że przesadzam. Sam nie wiem. Zdaje mi się jednak, że jest coś niezdrowego, chyba nawet podstępnego w ukierunkowywaniu zainteresowań i ideałów, a co za tym idzie także zachowań milionów dzieci na coś tak mało płodnego dla ich własnego ( i nie tylko!) rozwoju jak 'łatwe', kolorowe, pełne sławy życie w show biznesie. Przecież wyjąwszy nie znaczący ułamek promila, nadzieje i wysiłki całej ogromnej reszty spełzną na niczym. Jak mają się odnaleźć, po spóźnionym odkryciu, że to nie ta ścieżka?
Prawdę mówiąc, wolałbym aby prezes Kurski nie był wery prałd z tego, że wstrzyknięto Polsce niekiepską dawkę toksyny obliczonej na zaburzenie procesu wychowania dzieci.
