Dziś zostanie poddany pod głosowanie projekt nowelizacji ustawy Projekt o Agencji Mienia Wojskowego (AMW), który zakłada odstąpienie od konkursów przy zatrudnianiu na kierowniczych stanowiskach. Wynik głosowanie jest raczej oczywisty.
Mimo afery z Misiewiczem, mimo irytacji samego prezesa Macierewicz przygotowuje grunt pod obsadzenie kolejnych stołków wyposzczonymi działaczami partyjnymi.
Normalnie nie mieli by oni szans na objęcie stanowisk, bo nie spełniali wymogów formalnych albo musieli by stanąć do konkursu z ludźmi o wyższych kwalifikacjach. Na domiar złego ktoś mógłby się doczepić, że konkurs był ustawiony. Tu ciekawostka, rzecznik PiS p. Mazurek powiedziała, że wcześniej konkursy były fikcyjne, ponieważ były ustawiane.
Dla autorów projektu rozwiązanie jest oczywiste- zlikwidować konkursy.
Nie skończyć z ustawianiem konkursów, tylko je zlikwidować
Wtedy z czystym sumieniem będzie można postawić na kierowniczym stanowisku każdego bez względu na kwalifikacje i doświadczenie, po drugie nikt nie będzie mógł powiedzieć, że konkurs był ustawiony, a żadne CBA się nie będzie mogło przyczepić.
Rzecznik pis pytany dlaczego teraz Sejm chce się zająć projektem uraczył nas takim oto kwiatkiem:
"każdy moment na to, żeby przyjmować rozstrzygnięcia, które będą służyły pewnym rozwiązaniom, jest dobry (http://www.tvn24.pl)"
Co to znaczy w tłumaczeniu z wolskiego na Polski?
Nie wiadomo, ale ciemny lud to z pewnością kupi.
