Ufka - bezduszna chamka

Pod poprzednią notką wiele komentarzy zarzucających mi bezduszność i chamstwo.Najbardziej wzruszył mnie  komentator Saligia, znany na Salonie z czułego serduszka.

Nie lubię pisać w necie o swoich sprawach osobistych, ale czasami trzeba.

Bliska mi osoba zginęła w wypadku samochodowym i jestem ostatnia, która by się wyśmiewała z ofiar .

Ale w związku z tym wiem nieco więcej.

I powiem tak. NIE wierzę w  żaden wypadek, a jeżeli był, to na tej zasadzie " Na Placu Czerwonym nie rozdają tylko kradną rowery"

Dlaczego nie wierzę? Bo osoba,która by spowodowała wypadek ( a nawet w tej głupiej notce jest mowa tylko o współwinie - pojęcie dosyć pojemne) ze skutkiem śmiertelnym na pewno by nie uniknęła kary, przynajmniej w zawieszeniu.Nie zostałaby w CBŚ, bo tam chyba wcześniej Agent Tomek pracował.Zostałoby jej odebrane prawo jazdy na wiele lat - to akurat dziennikarze mogliby chyba sprawdzić?

Bo, na koniec okoliczności towarzyszące - nic nie wiadomo, sprawa w archwum, ale wiadomo, że jechał luksusowym samochodem, 160km/h każą mi podejrzewac, że mamy do czynienia ze sceną z Misia: "A gdyby tam przechodziła wasza matka? "

Jeżeli się myliłam, przeproszę.

Ale na razie mamy do czynienia z wyjątkową pobłażliwością dla niektórych ( cierpiąca rodzina Chlebowskiego) oraz moralnym linczem funkcjonariuszy, którzy pracują dla demokratycznego państwa.

No to ja staję w ich obronie.

PS A propos Kamińskiego - on sam powiedział coś podobnego, ja, ponieważ gości u nas blog RPO zapytam:

Czy Rzecznik Praw Obywatelskich po upływie kadencji staje się urzędnikiem swojego biura? Czy pani S. po złożeniu rezygnacji z funkcji Rzecznika Praw Dziecka nadal pracuje w dawnym biurze? Panowie z PO, nie ośmieszajcie się, pan Kamiński na pewno NIE jest funkcjonariuszem CBA